Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

zoo 1.9

Dystans całkowity:371.91 km (w terenie 151.70 km; 40.79%)
Czas w ruchu:23:40
Średnia prędkość:15.71 km/h
Maksymalna prędkość:58.60 km/h
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:139 (73 %)
Suma kalorii:2621 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:37.19 km i 2h 22m
Więcej statystyk
  • DST 43.40km
  • Teren 28.70km
  • Czas 02:56
  • VAVG 14.80km/h
  • VMAX 58.40km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • HRmax 185 ( 96%)
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski; testy, F, S5

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · dodano: 02.08.2010 | Komentarze 0

Bardzo urozmaiconą i wykańczającą jazdą ukoiłem ból (nie taki znowu wielki ;) po wczorajszym krakowskim maratonie Grabka, w którym wziąć udziału nie mogłem.
Testy:
- czasówka pod zoo z rekordowym dla mnie wynikiem: 6:42, HR 177/185
Nie muszę pisać, że jestem mega zadowolony, bo od zeszłego roku (czyli początku tej rywalizacji) nie mogłem zejść poniżej 7 minut. Zastanawiałem się czy dzisiaj wybrać długi test na pagórkowatej trasie do Myślenic czy właśnie czasówkę pod zoo. Przedwczoraj zrobiłem sobie 40 min M3 i wczoraj czułem nogi. Dzisiaj rano po wejściu i zejściu po schodach do kapliczki w Dolinie Mnikowskiej (z dzieckiem na rękach ;), nogi mi się mocno roztrzęsły. Upał też nie pomagał. Z drugiej strony, rozgrzewając się przed czasówką pod Kopiec Kościuszki i Sikornik, czułem, że nogi mam mocne. Czasówkę zacząłem mocno, na kostce miałem ładną prędkość, więc mnie dodatkowo zmotywowało. Z drugiej strony, końcówka to rzeźnia niesamowita (nie plułem krwią, ale byłem blisko ;). Nogi mi siadły totalnie, a kolka pod żebrami trwała jeszcze z 10 minut. Od dawna czułem, że na bank potrafię zejść mocno poniżej 7 minut, nawet miałem nadzieję na coś koło 6:30 - może jeszcze się uda.
- LW1 - czyli moja terenowa traska testowa po Lasku, czas 40:54 - rekord nie padł, ale jest bardzo dobrze. Poza tym byłem po czasówce pod zoo, a po majowych ulewach (powodzie) trasa jest wyraźnie trudniejsza ze względu na wypłukane koryta i odkryte korzenie; do tego było wilgotno.
Reszta to kręcenie po znanych ścieżkach i typowy trening podjazdów oraz techniczny - na zjazdach i podjazdach właśnie.
Podjeżdżając od mostka musiałem prowadzić (wypłukana ziemia, potem zwalone drzewo) i w ciągu chwili dosłownie zżarły mnie komary :(
Wróciłem do domu wykończony bardziej niż po maratonie. Aż izotonik zapodałem, bo ledwo stoję. Chciałem ten tydzień jeszcze na ostro, a potem rege przed maratonem w Krynicy, ale może należy mi się więcej luzu - w końcu lipiec to 3 maratony, a dla mnie to dużo. Sam nie wiem jak się ustawić przez te dwa tygodnie...


Kategoria teren, zoo 1.9


  • DST 40.40km
  • Teren 9.80km
  • Czas 02:25
  • VAVG 16.72km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 187 ( 98%)
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski; test-F2

Niedziela, 27 czerwca 2010 · dodano: 27.06.2010 | Komentarze 6

Generalnie tłukłem podjazdy pod zoo:
1/ 7:03, HR 175/187
2/ 7:36, HR 168/175
3/ 7:58, HR 165/170
4/ 8:04, HR 164/171
5/ 8:25, HR 161/168
6/ 8:21, HR 160/170

waga systemu: 77 kg

Rekord znów nie padł, chociaż miałem taką nadzieję. Mimo to wyjątkowo zadowolony jestem, bo jednak niemal wyrównałem życiówkę (7:01), a okoliczności były... Na plus: pogoda, temperatura, samopoczucie. Na minus: ostatnie dwa dni ból gardła i lekkie osłabienie, wiatr - chociaż nie gra tam takiej roli - jednak centralnie w twarz, potworny korek samochodów do parkingu (jechałem lewą, ale...), tłumy spacerowiczów również na szosce, więc trochę trzeba było pokluczyć. Czuję, że jestem w życiowej formie i może być tylko lepiej. Oczywiście nie zmienia to faktu, że wynik ponad 7 minut to generalnie kiepścizna...

Teren to przejazd przez Zakrzówek i zjazdy między podjazdami. Trochę mokrawo jeszcze miejscami, ale już spokojnie można w terenie poszaleć bez mielenia błota :)


Kategoria szosa, teren, zoo 1.9


  • DST 33.60km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 15.87km/h
  • VMAX 52.90km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 184 ( 97%)
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski; F, S

Sobota, 29 maja 2010 · dodano: 29.05.2010 | Komentarze 0

1. 7:19 (M)
2. 7:47 (M)
3. 8:08 (M)
W sumie podjazdów (szosa i teren) sporo ponad 0.5h.
Przy pierwszym tętno bardzo wysoko (avg 172, max 184), przy trzecim już naprawdę nisko (poniżej LT), chociaż wszystkie 3 na maxa. Podjazdy 'z powrotem' już słabiutko, tętno nie wchodziło na obroty zupełnie.
Na początku (podjazdy na dojeździe) wydawało się, że to dobry, mocny dzień, ale już pierwszy podjazd pod zoo to zweryfikował - nogi puchły i słabość dopadła ;). Cóż, trudno być zadowolonym... Ostatnio kiepsko z tymi intensywnymi treningami. Sił brak...
Potem jeszcze zjazd niebieskim rowerowym, wyjazd i zjazd. Trochę terenu też przez Zakrzówek. Ogólnie fajnie, chociaż presja czasu ostatnio nie odpuszcza... Eh, czy to się kiedyś zmieni...?
W Lasku miejscami sporo błotka, ale jeździć się da.


Kategoria szosa, teren, zoo 1.9


  • DST 30.20km
  • Teren 15.60km
  • Czas 02:14
  • VAVG 13.52km/h
  • VMAX 58.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 186 ( 98%)
  • HRavg 139 ( 73%)
  • Kalorie 1204kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski, F, S5

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 2

Strefa 2 - 0:54
Strefa 3 - 0:14
Strefa 4/5a/5b - 0:36 (+ ~7 minut powyżej, pod zoo) (F)

Przez Zakrzówek i Kopiec Kościuszki na podjazd pod zoo, który zaliczyłem z czasem 7:20. Niby lepiej niż 2 tygodnie temu, ale tętno tym razem bardzo wysokie, stale w okolicach 180. Nie czułem się do końca wypoczęty po środzie.
Poza tym 4 podjazdy niebieskim rowerowym od mostka do czerwonego pieszego i jeden Chodnikiem Malczewskiego czy jakoś tak. Potem jeszcze kostką pod Sikornik, ale tu zaczął się ból lewego kolana i musiałem zwolnić :(. Cóż, prawdę mówiąc trochę za dużo tych podjazdów.
A między podjazdami zjazdy czerwonym do niebieskiego rowerowego i tam w dół, coby trochę kulejące zjazdy pomęczyć.
Lasek Wolski cudownie piękny - zawilce, pączki, nawet dzięcioł się znalazł :)
A wracając spotkałem Shema, który właśnie jechał do Lasku. Z tym, że nie pojeździł, bo chwilę później zerwał linkę...


Kategoria szosa, teren, zoo 1.9


  • DST 40.40km
  • Teren 22.50km
  • Czas 02:56
  • VAVG 13.77km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 181 ( 95%)
  • HRavg 137 ( 72%)
  • Kalorie 1417kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski, F2, S5

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 4

Strefa 2: 1:17
Strefa 3: 0:21
Strefa 4/5a/5b: 0:43 (F2)
ze dwie minuty powyżej, reszta poniżej

Niezła średnia mi wyszła ;)

Najbardziej interesowały mnie podjazdy czyli F2 - pierwszy to pierwsza w tym roku czasówka pod zoo, z wynikiem 7:35 (waga całości 77kg), i tu dojechałem z tętnem dosyć wysoko. Potem chyba 6 podjazdów czarnym szlakiem z Zakamycza od rampy do studzienki na górze, wszystko w Strefie 4-5b, czyli HR 152-171.
Potem mykałem sobie po ulubionych, a nawet całkiem mi dotąd nieznanych szlakach w Lasku. Traktuję to jako umiejętności techniczne w terenie, czyli S5. Tu przyda się dużo pracy, bo kiepski jestem technicznie... Tak czy inaczej - super było! :). Pogoda wymarzona, krótkie spodenki, koszulka na krótko, wreszcie Trek i spd-y :). A jutro ma popadać... :(
Dojazd i powrót przez Księcia Józefa i Przegorzały, powrót terenem przez Zakrzówek. Szlaki niemal totalnie suche, miejscami resztki błotka, cudnie!!


Kategoria teren, zoo 1.9


  • DST 43.80km
  • Teren 20.80km
  • Czas 02:51
  • VAVG 15.37km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podjazdy i teren

Poniedziałek, 27 lipca 2009 · dodano: 27.07.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj taki nietypowy dla mnie mix terenu i szosy. Najpierw przez Zakrzówek i Sikornik na czasówkę pod zoo:
00:07:01 (rekord, ale raczej śmieszny, bo urwałem 2 sek. ;))
potem jeszcze jedna (z gorszym wynikiem), a potem jeszcze 5 albo 6 podjazdów w terenie: z Kozich Nóg niebieskim rowerowym na wysokość zoo i z powrotem, i tak w kółko ;). Na koniec wpadłem odwiedzić znajomego, który ma serwis rowerowy blisko Lasku i tam się trochę zasiedziałem. Pogadaliśmy o rowerach i maratonach ;). Powrót przez okolice Kopca Kościuszki i znów Zakrzówek.
Ogólnie pogoda super, ale dzień nie mój - zmulony byłem od rana i w ogóle nie miałem ochoty na rower. W końcu się rozkręciłem, ale...


Kategoria szosa, teren, zoo 1.9


  • DST 42.00km
  • Teren 23.90km
  • Czas 02:42
  • VAVG 15.56km/h
  • VMAX 53.10km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · dodano: 06.07.2009 | Komentarze 2

Najpierw do serwisu, gdzie dociągnęli mi luźną szprychę (na szczęście nie pękła, spróbuję jeszcze pojeździć), a potem do Lasku: najpierw podjazd czasówką pod zoo z wynikiem 7:03 (lepiej niż wcześniej, ale o... 5 sek. ;)), a potem dwa razy moja standardowa traska LW1 - tu rekordu nie było, ale wynik OK.
W drodze powrotnej przez zwykłą nieuwagę, może trochę zmęczenie, zaliczyłem glebę przy wpinaniu się w spd i trochę mi scharatało prawe kolano...
W Lasku przyjemne 24*, poza tym w słońcu nawet mi 33* licznik pokazywał.


Kategoria teren, zoo 1.9


  • DST 34.60km
  • Teren 18.50km
  • Czas 02:07
  • VAVG 16.35km/h
  • VMAX 55.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Shemem po Lasku Wolskim

Środa, 29 kwietnia 2009 · dodano: 29.04.2009 | Komentarze 2

Najpierw z rana zawiozłem się na Treku do serwisu, gdzie przycięli mi rurę sterową, odwrócili mostek na minus i zmienili kierę oraz gripy. Po południu przetestować nowy kokpit w Lasku Wolskim, z Shemem. Najpierw myknęliśmy moją traską LW1 (10 km po Lasku), a potem zachciało mi się zawalczyć z podjazdem. Trochę mieliśmy już nogi przymulone, ale i tak pobiłem swój poprzedni rekord (na zimówce jeszcze). Mój nowy czas podjazdu pod zoo:
00:07:08 :)
No i tyle. Fajnie się z Shemem jeździło. I nawet się nie wyglebiłem w spd-ach, co trzeba koniecznie odnotować ;).


Kategoria zoo 1.9, teren


  • DST 31.96km
  • Teren 0.90km
  • Czas 01:42
  • VAVG 18.80km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Jagi mtb
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski asfalt

Piątek, 20 marca 2009 · dodano: 20.03.2009 | Komentarze 3

Zaliczyłem dzisiaj drugą w moim życiu serię podjazdów pod zoo. Rozpoczęło się nieciekawie, bo za pierwszym razem pod koniec kostki zorientowałem się, że mi licznik przestał liczyć i trochę mnie to zmierzwiło ;). Zjechałem na dół i jeszcze raz, tym razem cały czas gapiąc się na licznk ;). Ogólnie zaliczyłem dwa podjazdy:
1) 0:07:45
2) 0:07:49
Dodatkowo sprawdzałem na zegarku, żeby mieć pewność; co za życie! ;)
W każdym razie jestem bardzo zadowolony, pobiłem poprzedni czas o blisko minutę.
Podjeżdżałem znów na mojej 15-kilowej zimówce, ale tym razem w rowerowych ciuchach. No i było cieplej o te 2*C, chociaż delikatnie padał śnieg, a podjazd był mokry (a tu google mi mówi, że to pierwszy dzień wiosny...). Waga: 15 kg (bike) + 64 kg (ja i 'akcesoria') = 79 kg.
Po tych dwóch podjazdach jeszcze kilka razy wjechałem pod górę, ale już nie od kostki, tylko od przystanku autobusowego (to chyba Baba Jaga czy coś?). Powrót przez Sikornik i Kopiec Kościuszki.
A właśnie, trenował ze mną jeszcze jakiś biker w czerwonym wdzianku, którego teraz pozdrawiam!


Kategoria zoo 1.9


  • DST 31.55km
  • Czas 01:40
  • VAVG 18.93km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Jagi mtb
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasówka pod zoo

Piątek, 20 lutego 2009 · dodano: 20.02.2009 | Komentarze 4

Czasówka pod zoo: 1,9 km x 3:
1) 08:46
2) 08:38
3) 08:48

W tym ulicznym syfie nie chciało mi się ruszać znowu Krossa, którego ostatnio około godziny czyściłem, więc postanowiłem na topornym Jagim zmierzyć się po raz pierwszy w życiu z czasówką pod zoo, która od dawna przyciągała moją uwagę na stronie rowerowanie.pl. No i poszło: podjechałem trzy razy, w tym pierwszy raz na średniej tarczy, bo zapomniałem zmienić, a w Jagim da się to zrobić tylko w stanie spoczynku bike'a ;).
Rekord żaden nie padł ;), ale zima nie jest najlepszym do tego momentem. Jadąc pod górę rozrywało mi płuca i myślałem, że eksploduję. W dół znowu prędkość sama rośnie i mroźny wiaterek daje po twarzy...
No, będzie co pobijać w najbliższym czasie :). Trzeba tylko popracować nad kondychą :). Kocham podjazdy! :)
Temp. 0*C, mokro.
(Jagi mtb)


Kategoria zoo 1.9