Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:620.58 km (w terenie 82.50 km; 13.29%)
Czas w ruchu:30:32
Średnia prędkość:20.32 km/h
Maksymalna prędkość:56.70 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:34.48 km i 1h 41m
Więcej statystyk
  • DST 56.79km
  • Teren 0.50km
  • Czas 02:51
  • VAVG 19.93km/h
  • VMAX 56.70km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, potem poszukiwania autka ;)

Środa, 30 września 2009 · dodano: 30.09.2009 | Komentarze 0

Rano do pracy, a po powrocie przejazd szlakiem różnej maści komisów samochodowych, żeby na własne oczy zobaczyć aktualną ofertę ;). To nawet zabawne - zeszłej jesieni szukałem mtb, teraz samochodu.
Trasa popołudniowa: Ruczaj - Borek Fałęcki - Zakopianka do Mogilan - Chorowice - Kulerzów - Buków - Skawina - Ruczaj. W sumie nawet niezłe przewyższenia wyszły, chociaż nie cisnąłem, bo nie był to trening. Od Mogilan do Skawiny bez przystanków i tu mocniej przykręciłem. Dystans wyszedł ładny, akurat na taki trening po 'nietrenowaniu', więc jest OK. A Vmax zupełnie jak TRP ;)
Zimno!!




  • DST 20.11km
  • Czas 00:59
  • VAVG 20.45km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwis i miasto

Wtorek, 29 września 2009 · dodano: 29.09.2009 | Komentarze 0

Do serwisu, gdzie wymienili złamaną szprychę i wycentrowali koło, a potem przez miasto do centrum. Powrót miasto/alejka na granicy zmroku.
Wreszcie wróciłem do regularnej jazdy :)




  • DST 37.00km
  • Teren 3.60km
  • Czas 01:36
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruch

Poniedziałek, 28 września 2009 · dodano: 28.09.2009 | Komentarze 0

Wreszcie po chorobie (chociaż nie jest do końca OK) i po wyjeździe. Późnym popołudniem zaliczyłem przejazd: Ruczaj - Skotniki - tor kajakowy - Piekary - Rączna - Liszki - Piekary - Rączna - Liszki - Piekary (druga pętla) - tor kajakowy - Skotniki - Ruczaj. Jak słoneczko zniknęło, zrobiło się duużo chłodniej :(
No i - jak to z Trekiem bywa - nie powstrzymałem się przed skrawkiem choćby terenu :)


Kategoria szosa


  • DST 34.30km
  • Teren 23.20km
  • Czas 02:10
  • VAVG 15.83km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niemrawy teren

Środa, 23 września 2009 · dodano: 23.09.2009 | Komentarze 3

Po powrocie z pracy miałem tylko wyrzucić parę rzeczy z plecaka i jeszcze się powolutku (po chorobie) przejechać po szosie. Niestety koło z tyłu w Krossie do centrowania natychmiast, bo już by trzeba v-brake'a rozpinać...
Przerzuciłem się więc na Treka i wbrew samemu sobie wyruszyłem w teren (na mtb z trudnością mi przychodzi konsekwentnie trzymać się szosy ;).

Żeby nie było dużo przewyższeń, wyruszyłem wzdłuż Wisły w kierunku Tyńca:


Niestety polne ścieżki są tu tak nierówne, że nie da się rozwinąć żadnej przyzwoitej prędkości (już przy 15 km/h trzęsie niemiłosiernie).
Za Tyńcem odkryłem kilka totalnie opuszczonych ścieżek i takie oto jeziorko:

W końcu barierą nie do pokonania okazał się jakiś dopływ Wisły:

... który za chwilę połączył się z Wisłą:

Tutaj ucieszyłem się, że nie trafiłem na żadną z wielu zapewne plenerowych imprez, bo sądząc po śmieciach i totalnym odosobnieniu tego miejsca - zabawy przerastają moją definicję 'dobrej zabawy'.
Tyle, można tylko wracać w stronę Lasu Tynieckiego.
No i w tym właśnie lesie zaliczyłem jeszcze kilka kilometrów, a nawet odkryłem boisko ;)




No i na zupełny koniec zachód słońca nad Lasem Tynieckim, który objechałem dzisiaj dookoła i na wskroś ;)

Podsumowując, sam Las super, chociaż wypłukało sporo piasku i niektóre ścieżki są nieprzejezdne. Błąkanie się po polnych ścieżkach w okolicach Tyńca i Skawiny jest bez sensu, bo nie dość, że płasko, a nie da się zaszaleć, to jeszcze nie można się przebić w kierunku gór. Przejazd w sam raz na wycieczkę 'rehabilitacyjną' po chorobie ;)
No, przede mną wyjazd służbowy i kolejne kilka dni bez bike'a :(


Kategoria teren


  • DST 22.28km
  • Czas 01:07
  • VAVG 19.95km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Środa, 23 września 2009 · dodano: 23.09.2009 | Komentarze 0

Choroba wreszcie puściła, więc powolutku poczłapałem do pracy - trochę alejki, trochę miasta.




  • DST 23.54km
  • Teren 0.80km
  • Czas 01:01
  • VAVG 23.15km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniec

Czwartek, 17 września 2009 · dodano: 18.09.2009 | Komentarze 2

Już lekko pod wieczór do Tyńca przez Skotniki. Miło znowu po prawie rocznej przerwie na remont jeździć z domu przez Winnicką.
A tak w ogóle dopadł mnie niezły ból gardła. Spoko, w końcu już chyba z 5 tygodni nie byłem chory... :(


Kategoria szosa


  • DST 56.13km
  • Teren 0.70km
  • Czas 02:18
  • VAVG 24.40km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca + spokojna równa szosa

Środa, 16 września 2009 · dodano: 16.09.2009 | Komentarze 2

Rano ponad 30 min. do Dworca alejkami, powrót alejkami do Salwatora i dalej: Księcia Józefa - Kryspinów - Budzyń - Cholerzyn - Morawica - Mników - Cholerzyn - Liszki - Piekary - Tyniec - Skotniki - Ruczaj.
Drugi już raz jechałem wyremontowaną ul. Winnicką. Niestety nie zrobili całości aż do Tynieckiej, ale ogólnie dużo lepiej niż było.
W ogóle dobry trening, mimo przejazdu przez miejskie alejki do centrum.




  • DST 36.90km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 14.47km/h
  • VMAX 50.30km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski

Poniedziałek, 14 września 2009 · dodano: 14.09.2009 | Komentarze 0

Z rana, przez Zakrzówek i Sikornik do Lasku Wolskiego, gdzie zaliczyłem swoją stałą traskę i niebieski rowerowy (na nim nie wszędzie sobie radzę...). Powrót zielonym pieszym z Lasku i tym razem wyczaiłem ścieżynkę aż pod sam fort na Kopcu Kościuszki. Aż dziwne, że nigdy tamtędy nie jechałem, myślałem, że nie ma tam alternatywy dla asfaltu Sikornik - Kopiec.
Ogólnie porządny trening, trochę za grubo się ubrałem i wróciłem mokry totalnie.


Kategoria teren


  • DST 22.88km
  • Czas 00:59
  • VAVG 23.27km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i alejka

Niedziela, 13 września 2009 · dodano: 13.09.2009 | Komentarze 0

Taki tam niedzielny przejazd, w wizytowych butach i z wypchanym plecaczkiem ;)
Trzeba bardzo chcieć, żeby wracać dookoła alejką i jeszcze trochę mocniej przycisnąć. No i właśnie w miarę mi się chciało ;)




  • DST 20.97km
  • Czas 00:56
  • VAVG 22.47km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i alejka

Sobota, 12 września 2009 · dodano: 12.09.2009 | Komentarze 0

Sprawa w okolicach Płaszowa. Z powrotem do Mostu Grzegórzeckiego i alejką do domku. Fajnie, bo w rowerowych ciuchach :-). No i nie rozpadało się :-)