Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.40km
  • Teren 9.80km
  • Czas 02:25
  • VAVG 16.72km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 187 ( 98%)
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski; test-F2

Niedziela, 27 czerwca 2010 · dodano: 27.06.2010 | Komentarze 6

Generalnie tłukłem podjazdy pod zoo:
1/ 7:03, HR 175/187
2/ 7:36, HR 168/175
3/ 7:58, HR 165/170
4/ 8:04, HR 164/171
5/ 8:25, HR 161/168
6/ 8:21, HR 160/170

waga systemu: 77 kg

Rekord znów nie padł, chociaż miałem taką nadzieję. Mimo to wyjątkowo zadowolony jestem, bo jednak niemal wyrównałem życiówkę (7:01), a okoliczności były... Na plus: pogoda, temperatura, samopoczucie. Na minus: ostatnie dwa dni ból gardła i lekkie osłabienie, wiatr - chociaż nie gra tam takiej roli - jednak centralnie w twarz, potworny korek samochodów do parkingu (jechałem lewą, ale...), tłumy spacerowiczów również na szosce, więc trochę trzeba było pokluczyć. Czuję, że jestem w życiowej formie i może być tylko lepiej. Oczywiście nie zmienia to faktu, że wynik ponad 7 minut to generalnie kiepścizna...

Teren to przejazd przez Zakrzówek i zjazdy między podjazdami. Trochę mokrawo jeszcze miejscami, ale już spokojnie można w terenie poszaleć bez mielenia błota :)


Kategoria szosa, teren, zoo 1.9



Komentarze
bananafrog
| 19:00 środa, 30 czerwca 2010 | linkuj Dokładnie, nie ma sensu nadmiernie męczyć organizmu. Z drugiej strony, teraz już nie czas na budowanie podstawy, dlatego - z braku zawodów - regularnie robię testy na stałych trasach: krótko i długo, szosa i teren, górki i płasko. I jest zdecydowanie lepiej niż w zeszłym roku (z wyjątkiem zoo).
A waga bike'a? Może i masz rację, ważę go 'ze sobą' na wadze łazienkowej, a tu dokładność jest kiepska. Ale tego, że waży powyżej 13 jestem raczej pewny. Nie da się ukryć, że te podstawowe komponenty Bontragera są naprawdę ciężkie. Myślę, że dobre i solidne, ale ciężkie. Dlatego m.in. panuje opinia, że Trek się nie opłaca. Za tę samą kasę mógłbym mieć coś o 1 kg lżejszego...
shem
| 16:58 środa, 30 czerwca 2010 | linkuj Nie ma sensu też robić często takiego testu/treningu bo to jest bardzo męczące.
Podejrzewam też, że Twój rower waży trochę mniej niż myślisz.
bananafrog
| 14:58 środa, 30 czerwca 2010 | linkuj 6:35 to już przyzwoicie się robi. Ja bardzo bym chciał zejść w tym roku do 6:40, a może i 6:30. Obiecuję sobie, że jak zejdę do 6:30 to zainwestuję trochę w wylajtowanie bike'a (ponad 13 kg, może nawet 13.5, to jednak sporo...). Taka nagroda dla samego siebie i mojego wiernego rumaka :)
Prawdę mówiąc czuję, że przy dobrym dniu spokojnie mnie stać, żeby zejść wyraźnie poniżej 7... Tylko trzeba trochę cierpliwości, bo nie chce mi się co chwilę zapruwać pod zoo ;)
shem
| 10:26 środa, 30 czerwca 2010 | linkuj 6 i pół minuty :-) Prawie bo rekord to 6:35. Sprawdzę przed maratonem jeszcze. Jest to na pewno świetny miernik kondycji.
bananafrog
| 19:31 wtorek, 29 czerwca 2010 | linkuj Na maratonach faktycznie wyprzedzam pod górę, ale oczywiście ludzi, którzy jadą ze mną, bo czołówka jest już wtedy prawie na mecie ;). Czasówka pod zoo nie kłamie :). Ale jeszcze z nią nie skończyłem :)
PS Masz na myśli 6:50?
shem
| 17:58 wtorek, 29 czerwca 2010 | linkuj Ciekawe, że na maratonach ciśniesz na podjazdach szybciej niż wszyscy, a pod zoo ciągniesz aż 7 minut. Ja lepszy nie jestem po wyjeżdżam w 6.5 ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa stawi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]