Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

teren

Dystans całkowity:5393.16 km (w terenie 3575.98 km; 66.31%)
Czas w ruchu:344:23
Średnia prędkość:15.66 km/h
Maksymalna prędkość:63.80 km/h
Suma podjazdów:4005 m
Maks. tętno maksymalne:191 (101 %)
Maks. tętno średnie:168 (88 %)
Suma kalorii:35320 kcal
Liczba aktywności:130
Średnio na aktywność:41.49 km i 2h 38m
Więcej statystyk
  • DST 48.60km
  • Teren 36.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 13.95km/h
  • VMAX 52.90km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 178 ( 94%)
  • Kalorie 1879kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski; test, F1, S5

Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 · dodano: 26.04.2010 | Komentarze 0

Rozgrzewka:
dojazd do Kozich Nóg, ok. 0.5h - HRavg 126

Test na trasce LW/1A:
time: 40:37
Strefa 2 - 2:41
Strefa 3 - 4:09
Strefa 4/5a - 17:12
reszta powyżej
HRavg 160, HRmax 178
430 kcal
Nie jest to rekord, ale jestem zadowolony, zwłaszcza, że mimo przerwy nie czułem się super wypoczęty. Na niebieskim rowerowym leży ciągle kilka drzew, ale objazd to pewnie tylko kilka(naście) sekund.

F1 już po teście - sporo podjazdów, w tym kilka na czarnym i kilka zupełnie mi nieznanych:
time 2:18
Strefa 2 - 0:49
Strefa 3 - 0:17
Strefa 4/5a - 0:44
reszta poniżej
HRavg 139, HRmax 166
1199 kcal

Lasek Wolski piękny, kwitnący, słoneczny, suchy. Cieplutko, miałem tyle czasu ile chciałem :). Niestety, szybko wymiękłem, teraz trzeba się będzie wylizać, bo nie da się ukryć, czuję w nogach pomaratonową słabość.


Kategoria teren


  • DST 30.20km
  • Teren 15.60km
  • Czas 02:14
  • VAVG 13.52km/h
  • VMAX 58.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 186 ( 98%)
  • HRavg 139 ( 73%)
  • Kalorie 1204kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski, F, S5

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 2

Strefa 2 - 0:54
Strefa 3 - 0:14
Strefa 4/5a/5b - 0:36 (+ ~7 minut powyżej, pod zoo) (F)

Przez Zakrzówek i Kopiec Kościuszki na podjazd pod zoo, który zaliczyłem z czasem 7:20. Niby lepiej niż 2 tygodnie temu, ale tętno tym razem bardzo wysokie, stale w okolicach 180. Nie czułem się do końca wypoczęty po środzie.
Poza tym 4 podjazdy niebieskim rowerowym od mostka do czerwonego pieszego i jeden Chodnikiem Malczewskiego czy jakoś tak. Potem jeszcze kostką pod Sikornik, ale tu zaczął się ból lewego kolana i musiałem zwolnić :(. Cóż, prawdę mówiąc trochę za dużo tych podjazdów.
A między podjazdami zjazdy czerwonym do niebieskiego rowerowego i tam w dół, coby trochę kulejące zjazdy pomęczyć.
Lasek Wolski cudownie piękny - zawilce, pączki, nawet dzięcioł się znalazł :)
A wracając spotkałem Shema, który właśnie jechał do Lasku. Z tym, że nie pojeździł, bo chwilę później zerwał linkę...


Kategoria szosa, teren, zoo 1.9


  • DST 26.80km
  • Teren 11.30km
  • Czas 01:43
  • VAVG 15.61km/h
  • VMAX 56.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 172 ( 91%)
  • HRavg 141 ( 74%)
  • Kalorie 912kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski, F1/F2

Piątek, 2 kwietnia 2010 · dodano: 02.04.2010 | Komentarze 2

Strefa 2 - 0:42 = 41%
Strefa 3 - 0:10 = 10%
Strefa 4/5a/5b - 0:33 = 32% (F1/F2)

Popołudniu ma padać, więc z rana wyruszyłem do Lasku. Temperatura niska jak na to, co mieliśmy ostatnio, ale w okolicach 10* nie narzekam i koniec :).
Generalnie podjazdy: pod Kopiec, potem pod zoo (trzymałem się HR 160-170, czyli mniej więcej 85-90% HRmax, wynik 8:35), potem trzy podjazdy czarnym szlakiem z Zakamycza, potem jeszcze dwa krótkie w LW, na koniec pod Sikornik i raz dalej krótko. Starałem się łamać F1/F2, żeby treningi siły były bardziej zróżnicowane; dlatego też część to asfalt/kostka, cześć teren, jedne długie, inne krótkie. Trening super! :) Teraz niech sobie pada ;). Zresztą, w drodze powrotnej złapał mnie 15-to minutowy deszczyk...
Co ciekawe - wczoraj na wieczornym treningu czułem się zmęczony, dzisiaj na 'trudnym' porannym - super.


Kategoria szosa, teren


  • DST 21.10km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.88km/h
  • VMAX 30.50km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 150 ( 79%)
  • HRavg 127 ( 67%)
  • Kalorie 556kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakrzówek, centrum, S5, E2

Środa, 31 marca 2010 · dodano: 31.03.2010 | Komentarze 0

Strefa 2 - 0:49 = 68%
Strefa 3 - 0:06 = 9%
nic powyżej

Z rana do pracy, ale - jako że Kross nie wrócił z serwisu - na Treku, a więc nie było przeciwwskazań dla terenu. Zatem kilka fajnych pętelek na Zakrzówku, które liczę jako S5, potem przejazd alejkami do centrum, E2 - niestety w całości w lekkim deszczyku.
Potem przestało padać, potem miało się znowu rozpadać i się rozpadało, a że nie chciało mi się moczyć ani siebie ani Treka - tramwajami do Borsuczej, a stamtąd - akurat przestało padać :) - chodnikami spokojnie do domku, około 2 km.
Dziwnie, ale fajnie :)




  • DST 29.40km
  • Teren 15.50km
  • Czas 02:11
  • VAVG 13.47km/h
  • VMAX 58.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 167 ( 88%)
  • HRavg 140 ( 74%)
  • Podjazdy 1115m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski, F1, S5

Poniedziałek, 29 marca 2010 · dodano: 29.03.2010 | Komentarze 3

Strefa 2: 0:52 = 41%
Strefa 3: 0:18 = 14%
Strefa 4/5a 0:34 = 27% (F1)

Po spotkaniu z shemem na pętli jak zwykle, przez Zakrzówek i Most Zwierzyniecki do Lasku Wolskiego. Dzisiaj miałem w planach siłę, więc od pierwszego podjazdu pod Kopiec Kościuszki aż do ostatniego kostką na Sikornik - podjazdy trzymałem w odpowiedniej strefie. Reszta to bardzo przyjemne krążenie po Lasku z kilkoma fajnymi zjazdami. Fajnie było po przerwie od zeszłych wakacji znowu pojeździć z shemem :).
Zjeżdżając z Kopca o mało co a dosyć poważnie bym glebnął na zakręcie, w który za późno zacząłem wchodzić i bałem się bardziej złożyć. Opony chyba ze dwa, trzy metry - przy sporej prędkości - tarły mi dosłownie o krawężnik po prawej. Jakoś zwolniłem, wypiąłem się i wskoczyłem na prawą nogę na chodnik, a rower poderwałem ze sobą. I w tym momencie minął mnie shem i toyota avensis ;)
W Lasku więcej błotka niż w piątek, ale i tak warunki oceniam na max :)
Dobra, teraz do pracy...


Kategoria teren, w grupie


  • DST 40.40km
  • Teren 22.50km
  • Czas 02:56
  • VAVG 13.77km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 181 ( 95%)
  • HRavg 137 ( 72%)
  • Kalorie 1417kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski, F2, S5

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 4

Strefa 2: 1:17
Strefa 3: 0:21
Strefa 4/5a/5b: 0:43 (F2)
ze dwie minuty powyżej, reszta poniżej

Niezła średnia mi wyszła ;)

Najbardziej interesowały mnie podjazdy czyli F2 - pierwszy to pierwsza w tym roku czasówka pod zoo, z wynikiem 7:35 (waga całości 77kg), i tu dojechałem z tętnem dosyć wysoko. Potem chyba 6 podjazdów czarnym szlakiem z Zakamycza od rampy do studzienki na górze, wszystko w Strefie 4-5b, czyli HR 152-171.
Potem mykałem sobie po ulubionych, a nawet całkiem mi dotąd nieznanych szlakach w Lasku. Traktuję to jako umiejętności techniczne w terenie, czyli S5. Tu przyda się dużo pracy, bo kiepski jestem technicznie... Tak czy inaczej - super było! :). Pogoda wymarzona, krótkie spodenki, koszulka na krótko, wreszcie Trek i spd-y :). A jutro ma popadać... :(
Dojazd i powrót przez Księcia Józefa i Przegorzały, powrót terenem przez Zakrzówek. Szlaki niemal totalnie suche, miejscami resztki błotka, cudnie!!


Kategoria teren, zoo 1.9


  • DST 54.10km
  • Teren 33.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 53.50km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wąwóz Półrzeczki

Poniedziałek, 14 grudnia 2009 · dodano: 14.12.2009 | Komentarze 3

W samo południe wyrwałem się przez Zakrzówek do Lasku Wolskiego, a dalej trasą krakowskich maratonów przez Kryspinów, Cholerzyn, Morawicę do Wąwozu Półrzeczki. Tym razem niewielki mróz okazał się sprzymierzeńcem, bo bez niego w wielu miejscach byłoby... grząsko ;). Wiedziałem, że SPD-y to kiepski pomysł, ale koniecznie chciałem dosiąść Treka i nie było wyboru. Trzeba przyznać, że sportowe butki z siateczką nie zapewniły komfortu termicznego. Inaczej mówiąc lekko odmroziłem nogi ;). Jechało się świetnie, ale zobaczymy, co dalej, bo od kilku dni byłem trochę niewyraźny, a to nie była dobra kuracja... A może...? ;)
Niektóre miejsca lekko przyprószone śniegiem, kiedy wracałem spadały delikatne płateczki, których nie było widać ani na mnie, ani na bike'u, ani na ziemi... A godzinę po moim powrocie było już biało. Wyjeżdżając zastanawiałem się czy to nie ostatni wyjazd terenowy bez śniegu...

Kładka w Pychowicach © bananafrog

Lasek Wolski © bananafrog

Wyjazd z Lasku w kierunku Obserwatorium © bananafrog

Morawica © bananafrog

Chyba ciągle Morawica, w tle Zielona Góra © bananafrog

Wąwóz Półrzeczki © bananafrog

Nie za bardzo widać ten puszek śnieżny (trzeba się dobrze przyglądnąć), ale w wielu miejscach widać przewrócone drzewa. Jest ich sporo na wielu szlakach w Lasku i nie tylko. To ciągle po opadzie śniegu w październiku, coś powoli to sprzątają...


Kategoria teren


  • DST 34.50km
  • Teren 19.50km
  • Czas 02:10
  • VAVG 15.92km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski

Niedziela, 6 grudnia 2009 · dodano: 06.12.2009 | Komentarze 3

Miało być w poniedziałek (jutro), ale straszą deszczem, więc zebrałem się dzisiaj. Pojeździłem do granic możliwości, które to wyznaczała nieubłaganie zapadająca ciemność. Moje lampki nie świecą, tylko sygnalizują, a to zdecydowanie za mało na Lasek...

Grudniowy Lasek Wolski © bananafrog

Grudniowy Lasek Wolski © bananafrog

Z białymi końmi w tle © bananafrog

Ciemność widzę © bananafrog

Przynajmniej grudzień nie pozostanie bez treningu terenowego :). Ech, byle do wiosny!
A, byłbym zapomniał, zaliczyłem glebę na podjeździe... Śliski korzeń. Ubrania takie grube, że nawet nie poczułem ;). Z naprzeciwka szli rodzice z może siedmioletnią dziewczynką, która popatrzyła na mnie jak się zbierałem i zapytała słodko: 'Nic się nie stało?'. Dzieci potrafią być naprawdę kochane.


Kategoria teren


  • DST 37.00km
  • Teren 23.60km
  • Czas 02:28
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski

Poniedziałek, 30 listopada 2009 · dodano: 30.11.2009 | Komentarze 3

Pierwszy od dawna naprawdę solidny trening typu XC w Lasku Wolskim :). Generalnie sucho, miejscami trochę wilgotno, błotko sporadycznie i można je ominąć 'suchym kołem'. Temperatura rozpieszczała - 17*C, a to już prawie grudzień! Rewelacja :). Oby tak dalej. Vmax też mi fajna wyszła na zjeździe (asfalt) z Kopca Kościuszki. Zaliczyłem nawet dwie czasówki, w tym moją ukochaną LW1, z niezłym wynikiem. Chociaż szybko nachodzące zmęczenie pokazuje, że forma lekko spadła...
Poniżej kilka poglądowych zdjęć:

Niebieski szlak rowerowy w Lasku Wolskim © bananafrog

Trek w Lasku Wolskim © bananafrog

Niebieski szlak w Lasku Wolskim - już prawie pod zoo © bananafrog

Trochę błotka na szlaku żółtym w Lasku Wolskim © bananafrog

Trek i bananafrog w Lasku Wolskim © bananafrog

Jesienny Lasek Wolski © bananafrog

Jesienny Lasek Wolski © bananafrog

A oto pompka, którą dostałem od Żony na urodziny :). Musi mnie bardzo kochać...
Pompka urodzinowa ;) © bananafrog


Kategoria teren


  • DST 21.40km
  • Teren 17.60km
  • Czas 01:18
  • VAVG 16.46km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening XC

Sobota, 21 listopada 2009 · dodano: 21.11.2009 | Komentarze 6

Pierwszy trening po urodzeniu Malutkiego Bananafroga. Pogoda rewelacja, trochę błotka, ale raczej dało się ominąć, tylko ludzi - jak to w sobotę - na Zakrzówku za dużo... No, ale nie wypada narzekać. Zaliczyłem nawet moją krótką czasówkę XC :). Jak dla mnie to cała zima mogłaby tak wyglądać.
Kilka zdjęć:

Zakrzówek widok na Kopiec Kościuszki © bananafrog

Zakrzówek widok na Wawel © bananafrog

Singletrack na Zakrzówku © bananafrog

Singletrack na Zakrzówku © bananafrog

Jesienny las na Zakrzówku © bananafrog

Jesienny las na Zakrzówku © bananafrog


Kategoria teren