Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

miasto / przejażdżka

Dystans całkowity:19163.53 km (w terenie 629.18 km; 3.28%)
Czas w ruchu:945:19
Średnia prędkość:20.07 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:1200 m
Maks. tętno maksymalne:182 (95 %)
Maks. tętno średnie:144 (75 %)
Suma kalorii:28060 kcal
Liczba aktywności:636
Średnio na aktywność:30.13 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 29.42km
  • Czas 01:26
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i coś jeszcze

Środa, 10 lutego 2010 · dodano: 10.02.2010 | Komentarze 0

Do pracy w okolicach Dworca, a w związku z tym rzeźnia w centrum, zwłaszcza powrót około 16.00. Za to wracając właśnie odbiłem do Piastowskiej i dalej: Królowej Jadwigi, Starowolska, Księcia Józefa i przez Pychowice do siebie. Wreszcie cieplej (rano -6*, ale potem około 0*) i całkiem przyjemnie, szczególnie przejazd w okolicach zoo.
Mimo wszystko ciuszki rowerowe, więc kręciło się dobrze, powrót zdecydowanie treningowy :). A od jutra mam popadać śnieg... znowu... :(




  • DST 7.42km
  • Czas 00:29
  • VAVG 15.35km/h
  • VMAX 23.70km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Niedziela, 20 grudnia 2009 · dodano: 20.12.2009 | Komentarze 0

Przejazd, nazwijmy to, służbowy. Z rana w ogóle prawie nie odśnieżone, nawet Kobierzyńską ledwie jechałem. A w ogóle większość chodnikami, żeby nie bruździć samochodom, i momentami ciężko mi było średnią 13 km/h utrzymać ;). Chciałem przed powrotem do domku jeszcze chociaż kilka km wydusić z tego dnia, ale ulice usyfione, a chodniki ledwie przejezdne... Generalnie uznałem, że nie ma sensu.
Temperaturka -10*C fajna :)




  • DST 29.67km
  • Czas 01:24
  • VAVG 21.19km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum

Środa, 16 grudnia 2009 · dodano: 16.12.2009 | Komentarze 2

Z rana w białych krajobrazach i pięknie padającym śniegu pod wiatr do pracy. Popołudniu powrót, z lekkim okładem, akurat trafiłem na przerwę w opadzie puszku :)
W obie strony przydała się nieśmiertelna alejka wzdłuż Wisły. Przydały się też rowerowe ciuchy, z kominiarką włącznie - pierwszy raz tej zimy. W takim 'kombinezonie' jadę jak w dym ;)




  • DST 26.04km
  • Czas 01:15
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum

Piątek, 11 grudnia 2009 · dodano: 11.12.2009 | Komentarze 0

Tak jak to ostatnio ciągle bywa ;)




  • DST 38.81km
  • Czas 01:43
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum i tor kajakowy

Środa, 9 grudnia 2009 · dodano: 09.12.2009 | Komentarze 0

Rano do pracy przez Pychowice, powrót do Pychowic w deszczu i tu przestało padać, a w związku z tym szybka decyzja 'dotrenowania' na alejce. Dotarłem do toru przy Kolnej, wróciłem znów do Pychowic i na Ruczaj. Cały dzień mokro, kałuże, a więc znów suszenie bike'a... Cóż... Może nadejdą lepsze czasy ;)
A, no i bikerów praktycznie nie było...




  • DST 22.43km
  • Czas 01:11
  • VAVG 18.95km/h
  • VMAX 28.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum

Wtorek, 8 grudnia 2009 · dodano: 08.12.2009 | Komentarze 2

Z rana do centrum, potem trochę po mieście, wieczorem powrót w deszczyku. Trochę jestem rozdarty, sam nie wiem, czy w taką pogodę warto jeździć po mieście. Ani to prędkości sensownej nie ma sensu ;) rozwijać, ani dystansu porządnego nie da się zrobić, bo to w końcu dzień pracy... A w domu trzeba rower przynajmniej wysuszyć, o myciu nie wspominam, bo dłuuugimi tygodniami, może miesiącami nie myję. Pilnuję tylko łańcucha i amora. Taki los - mam czas na jeżdżenie ALBO czyszczenie. Wybór jest oczywisty ;)
Dobra, koniec smutów.




  • DST 30.97km
  • Czas 01:20
  • VAVG 23.23km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum

Piątek, 4 grudnia 2009 · dodano: 05.12.2009 | Komentarze 0

Znów to samo, nudy...
W tamtą stronę aż przez Kolną i alejką, powrót wieczorem przez miasto. Przygoda to to nie jest, ale przynajmniej kręcę.




  • DST 24.05km
  • Czas 01:08
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum

Czwartek, 3 grudnia 2009 · dodano: 04.12.2009 | Komentarze 2

Przed południem do centrum, potem trochę po centrum po Olszę, a na koniec nocny przejazd przez miasto i kilka minut przed północą byłem znowu w domu. Ach ten nocny Kraków, pusty, tajemniczy, magiczny... Super!




  • DST 41.06km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.15km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum z okładem

Środa, 2 grudnia 2009 · dodano: 02.12.2009 | Komentarze 0

Z rana do pracy przez Skotniki o tor kajakowy, powrót przez Kostrze i Skotniki. W sumie to nawet trening z tego dojazdu do pracy wyszedł; ciuchy rowerowe.




  • DST 21.27km
  • Czas 00:55
  • VAVG 23.20km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum ponownie

Piątek, 27 listopada 2009 · dodano: 27.11.2009 | Komentarze 4

Już mam trochę dość tej samej trasy: Grota-Roweckiego, w lewo na światłach, Zakrzówek, Pychowice, alejka... itd., itp. Z drugiej strony znowu robię przyzwoite dystanse, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę porę roku, a szczególnie noworodka w domu. Jak nie ma czasu na trening, dobrze jest móc chociaż wsiąść na bike'a jak na środek transportu. Jak będzie więcej czasu na treningi, to ograniczę dojazdy do pracy. Póki co, nie wypada narzekać. Może tylko na to, że planowałem wyskoczyć jutro z Zielonymi na niedługą wycieczkę, ale Tata przyjeżdża zobaczyć Małego i nici. Z drugiej strony, oczywiście fajnie :)
Dobra, koniec. To nie pamiętnik, tylko... blog? ;)