Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:825.51 km (w terenie 44.90 km; 5.44%)
Czas w ruchu:38:52
Średnia prędkość:21.24 km/h
Maksymalna prędkość:58.80 km/h
Suma podjazdów:1115 m
Maks. tętno maksymalne:186 (98 %)
Maks. tętno średnie:142 (75 %)
Suma kalorii:16723 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:41.28 km i 1h 56m
Więcej statystyk
  • DST 46.80km
  • Czas 02:12
  • VAVG 21.27km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 145 ( 76%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 952kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kajaki, praca, kajaki, E2

Środa, 17 marca 2010 · dodano: 17.03.2010 | Komentarze 0

Dwa treningi po około 1h, w całości E2:
Strefa 2: 88%
i nic wyżej :)

Z rana do pracy, powrót popołudniu, kilka km w lekkim deszczyku i pod niezły wiatr. W pewnym momencie, przy HR do 130, miałem 13 km/h... Aż mi się śmiać chciało (a powinno mi się chcieć płakać ;). Środy są dobre, mimo, że to praca, bo ekwipunek standardowy na treningi, a alejka pozwala wjechać do samego centrum w strefie :)
Co ciekawe, po poniedziałkowym treningu poczułem się totalnie wyrąbany... Cały wtorek wykończony (a full spraw na cały dzień zapylania po całym mieście), dzisiaj już lepiej, ale jak tylko wsiadłem, poczułem ciężkie nogi. Takie w miarę regularne treningi zgodnie z Biblią... Friela zacząłem jakieś trzy tygodnie temu, więc postanowiłem, że zgodnie z wytycznymi należy mi się tydzień regeneracyjny. Jak widać mój organizm się tego niezależnie domaga. Zatem do piątku tylko E2, weekend do poniedziałku na wyjeździe bez bike'a. A potem jeszcze tydzień Podstawy 2, albo od razu Podstawa 3. Zobaczymy...
A, i po dzisiejszym treningu pociągnąłem sobie dolne strefy delikatnie w dół, czyli od dzisiaj:
Strefa 2: 123-141, co daje 65-74% HRmax
Strefa 3: 142-151, co daje 75-80% HRmax
Strefa 1: 105-122, co daje 55-64% HRmax
Reszta pozostaje bez zmian jak u Friela. Myślę, że ostatni miesiąc pokazał sensowność takich zmian, a przy okazji całość wychodzi bardziej 'typowo' niż zawyżone chyba jednak u Friela dolne strefy.
Dobra, kończę, bo mi robin (pozdrawiam!) zaraz znowu przypomni, że mieszkam w zoo ;)


Kategoria szosa, rozkmina


  • DST 65.27km
  • Czas 02:54
  • VAVG 22.51km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 157 ( 83%)
  • HRavg 135 ( 71%)
  • Kalorie 1444kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka M1, Radziszów E2

Poniedziałek, 15 marca 2010 · dodano: 15.03.2010 | Komentarze 3

M1 jak zwykle na alejce (3x od toru):
22.12 km, 0:52:24; Strefa 3: 0:44 = 26% całości
E2 czyli pozostała część treningu:
Strefa 2: 1:49 = 63% całości
(Strefa 4/5a: 0:01)

Od rana ładne słoneczko, temp. na plusie, drogi szybko podsychają, eh, żyć nie umierać. Ja wyjechałem przed 15.00 i załapałem się nawet w taki dzień na dwie śnieżyce, na szczęście krótkie (chociaż pierwsza dosyć intensywna - w chwili wyglądałem od przodu jak rasowy bałwan).
Na alejce (M1) wiatr szalał, potem przez Tyniec i Skawinę do Radziszowa (E2), już spokojniej. Po Kubusiu i Marsie zacząłem przemarzać w dłonie, a potem stopy. Znów nie wziąłem skarpetek z windstopperem!! Bo ciepło się zrobiło, kurde, 4*C... ;)
A, no i stuknął mi pierwszy 1000 w tym roku :)
Mam nadzieję, że nie ostatni ;)


Kategoria szosa


  • DST 24.27km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 143 ( 75%)
  • HRavg 130 ( 68%)
  • Kalorie 514kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kajaki i alejka, E2

Niedziela, 14 marca 2010 · dodano: 14.03.2010 | Komentarze 3

Niezbyt udane E2:
Strefa 2: 0:56 (86%)
i nic powyżej

Trochę przed południem wreszcie przestało padać, a nawet delikatnie wyszło słońce i zaczęło miejscami podsychać. Fajnie! :)
Niestety ja nie jeździłem wtedy na bike'u. Wyruszyłem około 14.00 i do pół minuty zaczęło znowu padać. Zatrzymałem się po rozgrzewce na krótko na przystanku, potem z 10 minut później pod mostem z A4 przy Tyńcu (gdzie zrobiłem sobie 150 przysiadów; musiałem wyglądać jak niezły pował ;), z tym, że w taką pogodę, to nawet psów mało widziałem, nie mówiąc o ludziach), a potem stwierdziłem, że do godzinki powinienem dociągnąć zanim przemoknę i myknąłem się alejką od toru do hopki i z powrotem. Momentami nawalało dosyć konkretnie. W sumie dojechałem do domu przemoknięty tylko w kilku miejscach, wyjąwszy buty - tu było całkiem mokro.
Taki głupi trening, trochę na siłę, ale w końcu w miarę jakoś to wyszło sensownie, a ubrania szybko wyschły :).
A akurat dzisiaj żona powiedziała: jedź na jak długo chcesz. Cóż... Jak nie urok, to... ;)
Co tam, jestem zadowolony :)
A, no i a propos poprzedniego postu - śnieg najwyraźniej się wystraszył, bo dosyć sprawnie się zwinął ;)


Kategoria szosa


  • DST 34.21km
  • Czas 01:28
  • VAVG 23.32km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 166 ( 87%)
  • HRavg 142 ( 75%)
  • Kalorie 795kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skotniki, F1

Piątek, 12 marca 2010 · dodano: 12.03.2010 | Komentarze 0

F1 skoncentrowane na maxa:
Strefa 2: 0:39 = 44%
Strefa 3: 0:05 = 6%
Strefa 4/5a: 0:35 = 39%

Miał być trening trochę podobny do Kaszowa tydzień temu, ale czasu bardzo mało, a do tego znowu leży śnieg (!!!), więc postanowiłem bez marnowania cennych minut walczyć z najbliższym spokojnym podjazdem. A takim okazał się być... podjazd ul. Skotnicką od pętli 106 do kiosku na górze. W sumie ok. 1.1 km, podjazd łagodny - tak jak być powinno. Jak widać podjazdy w Strefie 4/5a, Strefa 3 tylko jako przejściówka, zjazdy starałem się utrzymać ponad 130, a na pewno ponad 125, czyli powyżej dolnej granicy Strefy 2. Śmiesznie było tak robić 12 razy ten sam krótki odcinek, ale szosa tam niemal podsychała (generalnie znów biało, kurde), samochodów do przeżycia, tylko kierowcy 106 i 104 mogli trochę wymiękać ;)
Trening krótki i dziwny, ale bardzo treściwy i w tych warunkach chyba optymalny :). Śnieg stopnieje lada dzień, albo się wkurzę ;). Houk!


Kategoria szosa


  • DST 72.05km
  • Czas 03:12
  • VAVG 22.52km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • HRmax 155 ( 82%)
  • HRavg 136 ( 71%)
  • Kalorie 1594kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, praca, E2, M1

Środa, 10 marca 2010 · dodano: 10.03.2010 | Komentarze 2

Trening połączony z przejazdami do/z pracy:
Trening 1: E2 (rano, temp. -5*) - 1:17, 27.61 km - E2 czyli Strefa 2: 1:07=87%
Z Ruczaju do Dworca Gł., ale przez Tyniec ;), HRavg = 131
Trening 2 (popołudniu, temp. 1*):
E2 - Strefa 2: 1:01=54%
M1 - Strefa 3: 0:44=39%, 22.09 km, 0:54:04 całość (jazda od krzyża x3)
Strefa 4/5a: 0:02=1%
Z centrum alejką do toru, powrót Tyniecką, Skotniki, HRavg = 139
Wiatr bardzo mocny, kiedy wiał 'wmorde', na płaskiej alejce w Strefie 3 osiągałem 15-20 km/h... Niezła rzeźnia, zwłaszcza te 15 km/h mnie rozwalało ;). Coś jakbym pedałował w miejscu ;).

Wszystko wskazuje na to, że o ile Podstawa 1 była raczej teorią, bo prawie nie jeździłem, o tyle Podstawa 2 wychodzi już całkiem nieźle :). Oczywiście jak na mocno ograniczoną ilość czasu. Cieszę się, bo od maja może być gorzej... Ale wtedy może uda się już raz na jakiś czas maraton zaliczyć i jakoś się to potoczy. Nowe menu w postaci treningów tempowych i podjazdów bardzo mi odpowiada :). Miła odmiana po Strefie 2 na okrągło.
A tak w ogóle, to znienacka wyszedł mi najdłuższy dystans tego roku :). Chociaż to trochę wstyd...


Kategoria szosa


  • DST 45.84km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:05
  • VAVG 22.00km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 149 ( 78%)
  • HRavg 133 ( 70%)
  • Kalorie 1020kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mników E2, S

Poniedziałek, 8 marca 2010 · dodano: 08.03.2010 | Komentarze 4

Typowe E2, z kilkoma przyspieszeniami do kadencji max na zjazdach.
Strefa 2 - 1:50 (88%)
Strefa 3 - 0:02 (2%)

Trasa: Ruczaj - Pychowice - Księcia Józefa - Kryspinów - Budzyń - Cholerzyn - Mników (nie dojechałem do parkingu przy wąwozie, bo zaczynało się robić mokro i ślisko, z resztkami śniegu) - Morawica - Cholerzyn - Liszki - Piekary - tor kajakowy - Tyniecka - Skotniki - Ruczaj
Trochę fajnego słońca, trzy razy zaprószyło śnieżkiem... Wiatr dosyć mocny, dobrze, że w końcu przypomniałem sobie o skarpetkach z windstopperem - naprawdę pomogły. Kiedy zaczynałem przemarzać, to byłem już rzut beretem od domu. A, no i w Morawicy kupiłem sobie pysznego Kubusia z bananem :)
Drogi suche, ruch znośny, chociaż na termometrze tego nie widać - coraz bliżej wiosna :). Przynajmniej śniegu nie ma, to nie będzie teren tygodniami przesychał. Ej, stęskniłem się już za dobrym terenem...


Kategoria szosa


  • DST 60.18km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:43
  • VAVG 22.15km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • HRmax 167 ( 88%)
  • HRavg 137 ( 72%)
  • Kalorie 1409kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zagacie, S4, F1

Sobota, 6 marca 2010 · dodano: 06.03.2010 | Komentarze 2

Na początku S4, czyli kilka technicznych sprintów na zjazdach z Ruczaju aż do toru kajakowego.
Od pierwszego podjazdu w Piekarach F1, czyli podjazdy w Strefach 4/5a: Piekary - Rączna - Dąbrowa Szlachecka - Wołowice - Dąbrowa Szlachecka - Liszki - Kaszów - Zagacie - Czernichów - powrót tą samą trasą.
Strefa 2 - 1:41 (60%)
Strefa 3 - 0:07 (4%)
Strefa 4/5a - 0:28 (17%)
Plan wykonany :)
A swoją drogą zimno niemiłosiernie. Odczuwalna masakrycznie niska, zwłaszcza na zjazdach. Przynajmniej szosa sucha... Byle do wiosny!


Kategoria szosa


  • DST 37.86km
  • Czas 01:38
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 157 ( 83%)
  • HRavg 139 ( 73%)
  • Kalorie 856kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, M1

Piątek, 5 marca 2010 · dodano: 05.03.2010 | Komentarze 0

Dojazd i powrót w Strefach 1 i 2, tempówka M1 czyli Strefa 3: 22.09 km, 0:52:38 (S3 0:40:44) po płaskiej alejce od toru. Wiatr mocny, zmienny, utrudniał mi trochę utrzymanie się w wąskiej Strefie 3. No i zimno, odczuwalna naprawdę niska, lekko zmarzły mi stopy ;).


Kategoria szosa


  • DST 45.27km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:08
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 150 ( 79%)
  • HRavg 132 ( 69%)
  • Kalorie 973kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca i Bielany, E2

Środa, 3 marca 2010 · dodano: 03.03.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj dwa treningi E2, każdy po ok. 1h.
HRavg 133 - rano, 131 - popołudniu.
Generalnie cały czas ładnie trzymałem się Strefy 2 (T1 95%, T2 81%), którą ostatecznie zdefiniowałem sobie w granicach 125-144. Po raz pierwszy zwróciłem też uwagę na kadencję, starałem się trzymać ponad 80.
Wreszcie bez śniegu/lodu na bulwarach, więc mimo, że do pracy trening był jak najbardziej normalny :). Tam - przez tor kajakowy, z powrotem Salwator - Bielany - tor kajakowy i przez Skotniki do domu. Wiatr dosyć silny, na zmianę słońce, a za chwilę śnieg, 'w marcu jak w garncu' ;). Drogi suche, jechało się świetnie :)


Kategoria szosa


  • DST 42.29km
  • Czas 01:55
  • VAVG 22.06km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 186 ( 98%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test tętna na LT

Poniedziałek, 1 marca 2010 · dodano: 01.03.2010 | Komentarze 6

Niż Xynthia niemal zniweczył moje plany testu tętna na progu mleczanowym, ale spustoszenie zachodniej Europy najwyraźniej trochę go kosztowało, bo zanim dotarł do Krk zdecydowanie stracił na sile przebicia ;). Wyczekałem do 15.30 i niepewnie ruszyłem w stronę toru kajakowego w tempie typowej rozgrzewki.
Alejka pusta, więc OK. Wprawdzie w jedną stronę miałem prędkość w granicach 20-22, a w drugą 38-40, ale co tam... tętno było zadziwiająco podobne :). Już po kilkunastu minutach półgodzinnego testu znałem przybliżony wynik - kiedy tylko tętno wyskakiwało w granice 165-168 - czułem kumulację laktatu i wiedziałem, że za chwilę i tak musiałbym zwolnić. Ostatecznie:
HRavg na LT z 20 minut = 164
Jaki z tego wniosek? Bardzo prosty. Chcąc trzymać się zasad Friela, otrzymuję pełny komplet stref, z których najbardziej mnie dotychczas interesująca Strefa 2 wygląda - czemu się nie dziwię? - mocno inaczej niż ze wzoru.
Do tej pory przyjmowałem 113 - 131, co odpowiadało 60 - 70% HRmax przyjętego jako 189. Odnosząc się do wartości HR na LT = 164 i przyjmując Strefę 5a jako 162 - 165, moja nowa Strefa 2 = 131 - 144, a więc jak widać przesunięcie niemal dokładnie o jedną strefę w górę. Prawdę mówiąc bardzo mi to odpowiada, bo jeżdżąc z pulsometrem od początku lutego, miałem poczucie, że strefy są ustawione za nisko. Od środy zaczynam trenować na skorygowanych wartościach.
Po tym teście - w przypływie lekkiego szaleństwa - postanowiłem jeszcze wyciągnąć jakieś HRmax, chociaż na alejce nie ma do tego warunków (no i po tym pierwszym teście...). Tak czy inaczej, jechałem trochę pod mocny wiatr, a finiszowałem na krótkim podjeździe przed Tyńcem, gdzie to stuknęło mi HRmax 186. Zatem zostaję przy wartości wyliczonej przez Sigmę = 189 (220-wiek = 184). W sumie i tak trening będę opierał na tabeli Friela, więc ten HRmax to tak tylko 'dla jaj' ;).
Po testach przejechałem się jeszcze spokojnie po alejce i do domku Tyniecką.
Uff, ale się rozpisałem. Ale i rozkmina konkretna :)


Kategoria szosa, rozkmina