Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 123.61km
  • Czas 05:04
  • VAVG 24.40km/h
  • VMAX 55.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 1200m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mocna szosa

Środa, 3 czerwca 2009 · dodano: 03.06.2009 | Komentarze 3

Wreszcie zaszalałem - po ostatnim zmasowanym ataku pracy i deszczu byłem już trochę zdesperowany. Najpierw praca i po pracy do Mostu Zwierzynieckiego (16 km), a potem:
Kryspinów - Budzyń - Morawica - Chrosna - Frywałd - Zalas - Sanka - Rybna - Przeginia Duchowna - Czernichów - Rusocice - Łączany - Ryczów - Wyźrał - Babica - Stanisław Górny - Stanisław Dolny - Zebrzydowice - Leńcze - Wola Radziszowska - Radziszów - Rzozów - Skawina - Tyniec - Skotniki - Ruczaj.
Wyszedł ładny dystans, jechałem mocno, tylko dwie przerwy na banany :). W końcu bananafrog jestem ;). W kilku miejscach na dłuższym dystansie bardzo nierówny asfalt. Poza tym wiatr naprawdę mocny, temp. w granicach 15*, w słońcu na pewno więcej, bliżej Wadowic potwornie ciemne chmury i zimniej (w górach musiało padać).
No i przewyższenia ponad 1200 metrów: może nie jakaś rewelacja, ale już ładnie.
Jestem bardzo zadowolony, wreszcie porządnie przycisnąłem mięśnie ;)




  • DST 20.40km
  • Teren 15.80km
  • Czas 01:14
  • VAVG 16.54km/h
  • VMAX 27.80km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Porażka

Poniedziałek, 1 czerwca 2009 · dodano: 01.06.2009 | Komentarze 3

Nawet nie chce mi się dużo pisać. Jak rano nie padało, to czekałem aż trochę podeschnie, a jak wyjechałem, to nawet nie przejechałem 2 km, a zaczęło padać. Czekałem na Zakrzówku pod drzewami tak długo, aż zacząłem przemakać, a wtedy zaczęło lać... Jak już przemoczony wróciłem na Ruczaj, to przestało. Wtedy postanowiłem jednak pojeździć. Niestety byłem już mokry, a za chwilę zaczęło znowu konkretnie padać. No i jeździłem jak debil po wielkiej kałuży. W drodze powrotnej wymyłem bike'a na myjni, a w domu płukanie wstępne, pranie, pranie butów i wszystkiego, co miałem ze sobą, ze sobą włącznie ;). A pojeździłem żenująco mało...
W końcu się rozpisałem...




Zabrało mi to pół dnia i generalnie się wkurzyłem.
Nie będę się czarował: NIE BYłO WARTO.


Kategoria teren


  • DST 28.77km
  • Czas 01:10
  • VAVG 24.66km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przewietrzenie ;)

Sobota, 30 maja 2009 · dodano: 30.05.2009 | Komentarze 0

Ostatnio jestem zawalony pracą i niełatwo jest potrenować. Dzisiaj znów sporo pracy, ale późnym popołudniem w ramach pracy, a jakże, przejazd: Ruczaj - Zakrzówek - Podwawelskie - Błonia, a stamtąd już treningowo przez Księcia Józefa do toru i powrót alejką - Pychowice - Ruczaj. Pochmurno, ale prawie bez wiatru.
Znów bojówki... :(




  • DST 50.38km
  • Czas 02:01
  • VAVG 24.98km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa między kroplami

Piątek, 29 maja 2009 · dodano: 29.05.2009 | Komentarze 0

Treningowe, przedpołudniowe krążenie po alejce wzdłuż Wisły. Temp. 11*, mocny wiatr, ciemne chmury, pojedyncze krople, dwukrotnie nawet kilkuminutowa mżawka. W drugiej godzinie interwały.
Nienajlepiej mi się jeździło, bo krótki epizod 'brudnej roboty' (Podwawelskie) od którego zacząłem wymusił wzięcie bojówek zamiast lycry. Poza tym, 'rowerowo'.
Na alejce minąłem w sumie tylko 2 bikerów (jeden, z którym nie raz już trenowałem, bez kasku, na szosówce Magnum) i 1 bikerkę (Justyna Frączek?).




  • DST 28.00km
  • Teren 24.20km
  • Czas 01:35
  • VAVG 17.68km/h
  • VMAX 30.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening XC Zakrzówek, Pychowice

Czwartek, 28 maja 2009 · dodano: 28.05.2009 | Komentarze 3

Kolejny poranny trening przed pracą. Podłoże wilgotne po wczorajszym deszczu. W Pychowicach, po których jeździłem około 1h, nie było NIKOGO :). Ani żywej duszy, ani martwej ;)


Kategoria teren


  • DST 33.43km
  • Czas 01:31
  • VAVG 22.04km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojna szosa

Środa, 27 maja 2009 · dodano: 27.05.2009 | Komentarze 0

Ruczaj - Pychowice - Tyniec - Skawina - powrót; czyli poranny trening 'póki nie pada'. I faktycznie później się rozpadało ;).
Temperatura około 20*, mocny wiatr. Nawet nie zdjąłem z Krossa bagażnika...


Kategoria szosa


  • DST 77.80km
  • Teren 55.60km
  • Czas 04:40
  • VAVG 16.67km/h
  • VMAX 59.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowy XCM

Poniedziałek, 25 maja 2009 · dodano: 25.05.2009 | Komentarze 2

Wyjechałem po 9.00, żeby powtórzyć trasę sprzed tygodnia. I tak się stało. Dokładnie ta sama trasa (wyszło 0.2 km mniej, pewnie dlatego, że doładowałem koła mocniej niż zwykle ;). Czas minimalnie gorszy (całkowity minimalnie lepszy ;)).
Tym razem więcej kałuż, no i Wąwóz Zbrza to błotna masakra. Chyba muszę mieć alternatywną trasę, żeby tam nie syfić roweru i nie zapychać spd-ów. Miałem kilka awaryjnych wypięć, w tym jedno, które było o włos (łańcuch spadł poza najmniejszą tarczę), ale faktycznie radzę sobie z spd coraz lepiej :)
Poważniejszych tras na ten tydzień wystarczy, teraz tylko lajtowe treningi.


Kategoria teren


  • DST 13.66km
  • Czas 00:42
  • VAVG 19.51km/h
  • VMAX 31.90km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne rozprostowanie nóg

Niedziela, 24 maja 2009 · dodano: 24.05.2009 | Komentarze 0

Jak zwykle spokojny przejazd przez nie zatłoczone obrzeża miasta. Dobrze mi zrobił po wczorajszym wypadzie.




  • DST 106.31km
  • Czas 04:47
  • VAVG 22.23km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Klucze koło Olkusza

Sobota, 23 maja 2009 · dodano: 23.05.2009 | Komentarze 3

Jeszcze wczoraj wymieniłem gładkie jak flizy pedały z Krossa na oryginalne z Treka, założyłem bagażnik, a dzisiaj rano sakwę (5,5 kg) i dzisiaj śmignąłem główną na Olkusz, a potem w prawo do Klucz. W tamtą stronę masakra: nie dość, że przewyższenia wiadomo, to jeszcze silny wiatr centralnie w morde. No i zimno! Brrr ;). Nawet się zestresowałem, że nie zdążę, bo w końcu wyjazd służbowy i praca nie czeka... Zdążyłem na styk :). Ze średnią około 20 km/h. Powrót z wiatrem i bez presji czasu, dzięki czemu udało się strzelić kilka zdjęć.
Na początek to, co i ostatnio (przed-przedostatni wpis w kategorii 'z sakwami'), czyli jedno z najładniejszych miejsc na tej trasie:



A to już Modlnica i widok na góry za Krakowem (ledwo widoczne...):

I jeszcze Motel Jurajski w Modlnicy, w którym w zeszłym roku byłem na weselu:

Przewyższenia w sumie prawie 1km.
Tyle. To nie to samo, co maraton w Zdzieszowicach, ale zawsze coś :)


Kategoria z sakwami


  • DST 27.70km
  • Teren 23.90km
  • Czas 01:31
  • VAVG 18.26km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening XC Pychowice, Zakrzówek

Piątek, 22 maja 2009 · dodano: 23.05.2009 | Komentarze 0

Dzień był szalony od rana do wieczora, tym bardziej się cieszyłem, że dało się na chwilę wyskoczyć w najbliższy mi teren. Jeszcze przed południem udało mi się trochę podregulować przerzutkę i... zaszalałem. Złapał mnie też krótki deszcz, ale przetrzymałem wychodząc z założenia, że na tym etapie Trek i tak bez mycia długo nie pociągnie. Pychowice, a po deszczu jeszcze kilka rundek na Zakrzówku.


Kategoria teren