Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:28909.26 km (w terenie 174.15 km; 0.60%)
Czas w ruchu:1320:55
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:6162 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:334705 kcal
Liczba aktywności:652
Średnio na aktywność:44.34 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 33.63km
  • Czas 01:38
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 145 ( 75%)
  • HRavg 131 ( 68%)
  • Kalorie 806kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skawina, E2

Czwartek, 6 grudnia 2012 · dodano: 07.12.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:36
Około południa przez Tyniec do Skawiny. Śniegu znów trochę więcej, ale drogi dzisiaj suche w większości :)


Kategoria szosa


  • DST 49.91km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:33
  • VAVG 19.57km/h
  • VMAX 41.20km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 153 ( 80%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Morawica, E2

Środa, 5 grudnia 2012 · dodano: 06.12.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:30, do pracy rano
2. E2 - 2:03, HRZ 2/3 - 1:57, 133/153, 1047
z pracy do domku, ale mocno okrężnie: Błonia - Królowej Jadwigi - Mydlniki - Rząska - Aleksandrowice - Morawica - Cholerzyn - Liszki - Piekary - Skotniki - dom

Momentami przyciskałem trochę mocniej i tak trochę w HRZ 3 na pewno się uzbierało.
W sumie całkiem przyjemnie, temp. OK, ostatnie 15 minut w lekkim śnieżku. Drogi podsychające, ale sporo mokrych, bo śnieg się topił i spływał na jezdnie.
W Morawicy dwa traktory pracujące nad poboczem usyfiły drogę i - zapewne niechcący - mojego bike'a, a dzieła zniszczenia dokonał przejazd przez kładkę przy Kolnej.
Mimo wszystko, to raczej żart, bo mimo leżącego śniegu warunki są bardzo przyzwoite :)




  • DST 41.45km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.73km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 146 ( 76%)
  • HRavg 131 ( 68%)
  • Kalorie 979kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zelczyna, E2

Wtorek, 4 grudnia 2012 · dodano: 05.12.2012 | Komentarze 0

HRZ 2/3 - 1:55
Popołudniu, kiedy przestało delikatnie śnieżyć, zaliczyłem taką traskę: Skotniki - Tyniec - Skawina - Borek Szlachecki - Zelczyna - powót po śladach.
Korki w Skawinie to jakiś absurd, cała główna 44 jest zakorkowana, nawet na obrzeżach miasta.
Drogi w większości suche :), tylko tu i ówdzie trochę wody stoi - bardzo przyzwoita pogoda na jazdę. Niestety, jak trochę dosypie, to może być problem. Na razie w ciągu dnia na delikatnym plusie, ale ma chwycić całodobowy mrozik :(


Kategoria szosa


  • DST 50.46km
  • Czas 02:32
  • VAVG 19.92km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 139 ( 72%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, centrum; E2, lajt

Czwartek, 29 listopada 2012 · dodano: 04.12.2012 | Komentarze 0

1. E2 - 1:36, HRZ 2 - 1:33, 129/139, 764 kcal
około południa pokrążyłem po alejce
2. lajt - 0:56
do pracy wieczorkiem i powrót już w zasadzie nocą




  • DST 61.98km
  • Czas 03:02
  • VAVG 20.43km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 165 ( 86%)
  • HRavg 137 ( 71%)
  • Kalorie 1601kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sanka, F1

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2/3 - 2:29
HRZ 4/5a - 0:31
Wreszcie z gardłem lepiej, dzień też w miarę spokojny, więc zaliczyłem fajną traskę: Kolna - Piekary - Rączna - Liszki - Cholerzyn - Morawica - Chrosna - Frywałd - Sanka - Czułów - Mników - Cholerzyn - Liszki - Rączna - Piekary - Kolna - dom.
W sumie zaliczyłem 4 punkty widokowe, więc udało się trochę podjazdów zrobić, skromnie, akurat na miarę późnej jesieni. Zobaczymy czy moje kapryśne w tym roku gardło przejdzie nad tym do porządku dziennego czy znowu zacznie marudzić.
Super było i wbrew pozorom nie czułem ani zadyszki ani specjalnego zmęczenia, więc kondycja w miarę się trzyma. Średnia to inna sprawa...
Niby dzień mniej pochmurny, z przejaśnieniami nawet, ale przejrzystego powietrza nie widziałem od kilku tygodni. Nawet niebieskie niebo, które jest rzadkością, nie jest całkiem czyste :(. Świat po katastrofie czy co?


Kategoria szosa


  • DST 41.45km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.74km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 141 ( 73%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, alejka, lajt, E2

Środa, 21 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:33, do pracy rano
2. E2 - 1:33, HRZ 2 - 1:27, 129/141, 741 kcal, z pracy przez Kolną
Ogólnie stale problemy z gardłem :(




  • DST 31.85km
  • Czas 01:31
  • VAVG 21.00km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 137 ( 71%)
  • HRavg 127 ( 66%)
  • Kalorie 702kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, E2

Sobota, 17 listopada 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:23
Codzienny ból gardła skutecznie uniemożliwia wypasowe jeżdżenie, na które może i by się trochę czasu znalazło. Akurat teraz jest jakoś luźniej, to ja dosłownie non-stop mam problemy ze zdrowiem :(
Generalnie mimo tego nie wytrzymałem i pokrążyłem po alejce. Jazdę raczej zapamiętam na długo, bo takiej mgły - przesłaniającej wszystko od rana do wieczora - to chyba nie pamiętam. A to nie pierwszy taki dzień. Byłoby nawet bajkowo, gdyby nie to, że temperatura niska, a do tego normy zanieczyszczenia stale przekroczone. No cóż, bez słońca, bez wiatru...


Kategoria szosa


  • DST 53.42km
  • Czas 02:32
  • VAVG 21.09km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 164 ( 85%)
  • HRavg 133 ( 69%)
  • Kalorie 1286kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cholerzyn, Szczyglice, E2+

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2/3 - 2:12
HRZ 4/5a - 00:10
W zasadzie wytrzymałość, ale miałem ochotę tu i tam przycisnąć, więc wyszło te 10 minut wyżej - głównie pod górkę. Ogólnie nad Krk straszny smog (ponoć zalecają dzieciom nie wychodzić z domów), który z chmurami wyglądał faktycznie jak czapa. Przy Kolnej kapnęło trochę, potem już nie, ale wystraszyłem się ciemnych chmur i zmieniłem plany - w Piekarach na Liszki, dalej Cholerzyn, Budzyń, Kryspinów, Balice, Szczyglice, Rząska, Bronowice, Królowej Jadwigi, Przegorzały, Bielany, powrót do Kolnej i przez Skotniki do domu.
Fajnie było, jakby było te 5*C cieplej, to byłby wypas ;)
Trzeba trochę pojeździć póki nie sypnęło śniegiem :)


Kategoria szosa


  • DST 39.15km
  • Czas 01:43
  • VAVG 22.81km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 142 ( 74%)
  • HRavg 129 ( 67%)
  • Kalorie 825kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, E2

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:37
Jazda do zmroku po alejce i potem powrót. Całkiem fajnie, a po godzinie dopiero się rozkręciłem :)
Dmuchnął halny i w niektórych miejscach na Śląsku temp. dochodziła do 20*C.
U nas podobno 17* w szczycie dnia.


Kategoria szosa


  • DST 29.41km
  • Czas 01:25
  • VAVG 20.76km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 165 ( 86%)
  • HRavg 135 ( 70%)
  • Kalorie 715kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skotniki podjazd, M

Piątek, 9 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 4/5a - 0:30
HRZ 2/3 - 0:20
Miałem jeździć w tym tygodniu, że hej. Tymczasem Młody Bananafrog nabawił się anginy, a że w tym tygodniu jesteśmy sami bez Mamy, to jeżdżę tylko samochodzikami po dywanie ;).
No, ale dzisiaj na 2 godzinki wpadła teściowa, więc wyskoczyłem do Skotnik na podjazd, który już wiele razy tłukłem, nawet w zimie i do północy. Dzisiejsze 8* to zatem żadna nowość na tym podjeździe, chociaż pogoda nie oszczędziła mi też deszczu. Cały dzień jakoś się trzymało, to akurat zaraz jak zapadł zmrok się rozpadało. Teściowa to jednak wie kiedy przyjechać: ruch jak to w piątki w godzinach szczytu, ciemno, deszcz - tylko teściowa może się tak wstrzelić ;)
Tak czy inaczej, mimo, że to listopad nie wytrzymałem i zrobiłem sobie szybko kręcone podjazdy. Forma mimo rzadkich treningów, chorób i wielu innych przeciwności losu - nie jest zła :). Jeżeli się tylko nie rozchoruję po tym treningu, to może wreszcie w przyszłym tygodniu się najeżdżę :). Generalnie biorąc pod uwagę ostatnie tygodni i miesiące, nie ma co czekać, trzeba zaczynać nowy sezon :). Zwłaszcza, że jak przyjdzie zima, to planuję odpuszczać naprawdę ciężkie warunki.
A, no i zacząłem też przecież treningi siłowe. Może w tym roku jakoś pociągnę...


Kategoria szosa