Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:28909.26 km (w terenie 174.15 km; 0.60%)
Czas w ruchu:1320:55
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:6162 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:334705 kcal
Liczba aktywności:652
Średnio na aktywność:44.34 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 32.68km
  • Czas 01:32
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 143 ( 74%)
  • HRavg 131 ( 68%)
  • Kalorie 741kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skawina, E2

Wtorek, 22 listopada 2011 · dodano: 22.11.2011 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:28
Rano przez Tyniec do Skawiny, wracając zahaczyłem znów o Tyniec od strony alejki i wieżę w Skotnikach. Fajnie, chociaż odczuwalnie niżej niż na termometrze :(


Kategoria szosa


  • DST 25.23km
  • Czas 01:00
  • VAVG 25.23km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 166 ( 86%)
  • HRavg 151 ( 79%)
  • Kalorie 598kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniec, M5

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 21.11.2011 | Komentarze 0

HRZ 4/5a - 0:42
Miało być E2, ale ze słońcem (chociaż już przed zmrokiem) nie było znowu tak zimno, więc jeszcze sobie mocniej zakręciłem. To już i tak pewnie końcówka zupełnie normalnego jeżdżenia...


Kategoria avs 25, szosa


  • DST 44.70km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.46km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; alejka, E2

Sobota, 19 listopada 2011 · dodano: 19.11.2011 | Komentarze 0

1. lajt do pracy 0:29
2. E2 - 1:36, HRZ 2 - 1:33, 130/144, 769 kcal
powrót z krążeniem po alejce do Kolnej; wreszcie skończyli remont alejki i przejazd oficjalnie jest dozwolony; jak śnieg nie spadnie szybko, to jeszcze tam trochę pojeżdżę. Trochę mi się jeździć nie chciało, ale w sumie szedłem dosyć równym tempem, pod koniec dopiero musiałem się postarać, żeby nie zwolnić.




  • DST 39.20km
  • Czas 01:37
  • VAVG 24.25km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 165 ( 86%)
  • HRavg 147 ( 76%)
  • Kalorie 923kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniec, M2/3

Czwartek, 17 listopada 2011 · dodano: 17.11.2011 | Komentarze 0

HRZ 4/5a - 1:00 = 5x12minut
Dzisiejszy trening ma szansę stać się nowym standardem dla wytrzymałości siłowej: początek pierwszej tempówki przy wjeździe na Tyniecką i aż na górę do serpentyn w Tyńcu, powrót do wjazdu do Kolnej (tu już 4 minuty kolejnej tempówki) i nawrotka, i tak dalej, a ostatnie powtórzenie od zjazdu w Tyńcu aż do Skotnik przed pętlą. Czasowo wychodzi idealnie pod 12-to minutowe interwały, przerwy około 3.5 minuty - klasyka :). Przy takiej temperaturze ;) nie potrafiłem się oprzeć mocniejszemu treningowi, chociaż czułem nogi po wczorajszym trochę. Bardzo prawdopodobne, że w tym roku przegnę w zimie w drugą stronę, ale z dwojga złego - tak lepiej ;)
Ciężko się jeździ w tylu warstwach, no i ta ilość skarpetek wpakowanych w dużo za duże buty... ;). Przynajmniej nie marznę, ale już jak odbijam się ziemi jestem w HRZ 2 ;). Masakra.


Kategoria szosa


  • DST 66.12km
  • Czas 03:02
  • VAVG 21.80km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1456kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, E2; dom, E2

Środa, 16 listopada 2011 · dodano: 17.11.2011 | Komentarze 0

1. E2 - 1:31, HRZ 2 - 1:29, 130/147, 728 kcal
do pracy o 8 rano przez Kolną i Tyniecką; około 40 minut padał pierwszy w tym roku śnieg, ale płatki drobne, że jezdnia tylko miejscami wilgotna

2. E2 - 1:31, HRZ 2 - 1:26, 129/141, 728 kcal
z pracy o 20 wieczorem z godzinnym krążeniem po samej Tynieckiej w coraz mocniejszej mgle tylko na migaczach z tyłu i z przodu; w końcu przeżyłem :)

Wyszedł solidny dzień pracy, a jednak i dobry treningowo :)
Chociaż nocne jeżdżenie po krótkim odcinku we mgle to jednak hardcore...




  • DST 34.50km
  • Czas 01:33
  • VAVG 22.26km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 142 ( 74%)
  • HRavg 129 ( 67%)
  • Kalorie 741kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, E2

Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 2

HRZ 2 - 1:31
Przez Skotniki i Tyniecką do alejki, którą w prawo, w lewo, potem znów w prawo ;), powrót jak dojazd. Zmrok mnie dopadł przy Kolnej, no i zimno. Nawet kominiarkę po raz pierwszy ubrałem. Ale wciąż sucho. Nie pamiętam kiedy ostatnio przez tak długi okres nie padało :)


Kategoria szosa


  • DST 90.41km
  • Czas 04:11
  • VAVG 21.61km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 143 ( 74%)
  • HRavg 132 ( 69%)
  • Kalorie 2057kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zator, Babice; E2

Sobota, 12 listopada 2011 · dodano: 12.11.2011 | Komentarze 0

HRZ 2 - 4:07
I tak oto w zimny listopadowy dzień trafił mi się jeden z najdłuższych treningów w tym roku, z grubsza: Skawina - drogą 44 aż do Zatoru - Babice - Alwernia - Kryspinów - Kraków od Księcia Józefa.
W Skawinie gigantyczny korek, wściekli kierowcy trąbią, wyłączone silniki, spacery wokół bryk - a ekipa spokojnie kładzie nową nawierzchnię ;).
Miałem jechać do Ryczowa i wrócić przez Łączany, ale słonko tak zachęcało, że się skusiłem. W Olszynach przed Babicami odwiedziłem znany mi już sklep Kropka, gdzie zapodałem Kubusia + swojego batona. Od Babic już ciężej się jechało, ale do końca przyzwoicie.
Zmrok zaczął zapadać gdzieś w Kaszowie, ale jeszcze do granicy Krakowa dociągnąłem bez tonięcia w ciemnościach. Niestety jeżdżę na najprostszym migaczu z przodu i nie lubię zostawać po zmroku poza oświetlonymi ulicami miasta.
Ubrałem się bardzo ciepło i było super, chociaż palce lewej stopy zamarzały niemiłosiernie. Dwukrotna rozgrzewka bardzo pomogła, ale w końcu znów mnie dopadało. Akurat lewa, prawa chłodna, ale się trzymała ;).
W domku 16:55 - zmęczony, ale nie wykończony, no i baardzo zadowolony :)


Kategoria szosa


  • DST 35.81km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.46km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, E2; lajt

Piątek, 11 listopada 2011 · dodano: 11.11.2011 | Komentarze 0

1. E2 - 1:21, HRZ 2 - 1:19, 129/141, 649 kcal
do pracy, ale dookoła przez Kolną, 4*C
2. lajt - 0:24, powrót z pracy późnym wieczorem, 1*C, ale już zaczęło szronić samochody
Cóż, zima idzie ;)




  • DST 72.16km
  • Czas 03:31
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 168 ( 87%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Gorzków, F1

Środa, 9 listopada 2011 · dodano: 09.11.2011 | Komentarze 0

1. lajt - 0:30, do pracy rano
2. F1 - 3:01, przez miasto do Swoszowic i dalej już moja ulubiona ostatnio trasa: Ochojno, Podstolice, Siercza, Koźmice Wlk, Gorzków - powrót podobnie, ze skrótem przez Golkowice.
HRZ 2/3 - 1:45
HRZ 4/5a - 1:05
HR 141/168, 1651 kcal
Średnia kiepska, ale w całości jest ponad godzinę jazdy przez centrum, w tym sporo po chodnikach, bo nie miałem koncepcji jak dojechać od dworca do swoszowic ;). za to Vmax bardzo dobra, he, he, nie wiem czy to nie mój rekord...
Pod gorę oczywiście ogień, chociaż dzisiaj nie trzeba było dużo - z łatwością wskakiwałem na wysokie obroty i wręcz musiałem się hamować, żeby nie męczyć powyżej LT :). Kupiłem sobie buty do jazdy zimowej, nie rowerowe - ot, ciepłe, choć badziewne, bo nie przewiewne, buty ponad kostkę. Strasznie wielkie i szerokie, więc kiepsko się jeździ, ale mam już dosyć tego przemarzania stóp, a to przecież dopiero początek listopada.
No, ma się od jutra ochłodzić. Dzisiaj pięknie i ciepło, ale po zmroku temperatura gwałtownie siadła ;)




  • DST 62.01km
  • Czas 02:50
  • VAVG 21.89km/h
  • VMAX 43.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 142 ( 74%)
  • HRavg 131 ( 68%)
  • Kalorie 1382kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kossowa, E2

Poniedziałek, 7 listopada 2011 · dodano: 08.11.2011 | Komentarze 3

HRZ 2 - 2:47
Przez Tyniec do Skawiny i DW 44 do Kossowej, powrót tak samo.
Miało być kawałek dalej do Ryczowa i powrót przez Łączany, Czernichów, ale czasu zabrakło, bo musiałem być w domu kilka minut po 11.00.
Trafiło mi się zimowe jeżdżenie w piękny, słoneczny dzień: kiedy wyjeżdżałem o 8.00 było 4*C, gęsta mgła i zero widoków na szybką poprawę. W Zelczynie zastanawiałem się czy nie zawrócić, bo mgła była jak mleko, a DW 44 to spory ruch, łącznie z tirami. Pojazdy wyłaniały się z mgły w postaci upiornych świateł i pewnie te za mną nie zawsze były gotowe do manewru wyprzedzania. Ostatecznie wytrwałem, ale słońce pokazało się dopiero z pół godziny przed powrotem, ciągle zresztą wyglądało jak księżyc i nie zmieniło zbytnio temperatury. Stopy przemarzły, no i w Kossowej, kiedy łyknąłem sporo izotonika, myślałem, że zamarznę cały.
W sumie udany wyjazd, ale trzy dni wcześniej i kolejny dzień (dzisiaj) - poranki bez mgły, kilka stopni cieplejsze, no i to pełne słońce... Cóż, najwyraźniej źle wybrałem ;). Trudno jednak się winić, kiedy nie ma wyboru. Może jutro pojeżdżę popołudniu, to poczuję jeszcze trochę, że mamy piękny i słoneczny listopad :)


Kategoria szosa