Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:28909.26 km (w terenie 174.15 km; 0.60%)
Czas w ruchu:1320:55
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:6162 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:334705 kcal
Liczba aktywności:652
Średnio na aktywność:44.34 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 35.83km
  • Czas 02:02
  • VAVG 17.62km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto-rzeźnia, ZT x2

Środa, 15 lutego 2012 · dodano: 15.02.2012 | Komentarze 0

1. ZT - 1:20 = 1:11 + 3 krótkie przejazdy po mieście
generalnie do pracy z objazdem przez Kolną; jeszcze rano jak się zbierałem, to nie padało, ale mimo pośpiechu nie zdążyłem użyć tego wypasu ani przez chwilę - zgodnie z prognozami kręciłem w niezłej zawierusze, a śniegu na drogach przybywało w zastraszającym tempie; na koniec bank, zus, etc
2. ZT - 0:41 czyli powrót z pracy
tu było jeszcze gorzej, w tym zimowym sezonie jeszcze takiej rzeźni nie przeżyłem - śniegu wszędzie full, wymyśliłem, że - żeby sobie darować przejazdy chodnikami i alejkami, co pewnie by się skończyło prowadzeniem - pojadę przez most zwierzyniecki i tyniecką; i to był błąd, nie dość, że w centrum już się ślizgałem i było niebezpiecznie, to na tynieckiej, potem norymberskiej to już katastrofa - same uślizgi, dwa razy musiałem zeskoczyć w biegu, żeby uniknąć gleby, nie liczę masy drobnych uślizgów - a oczywiście godziny szczytu, pełno samochodów, zapada zmrok; ze dwa razy poważnie myślałem, że zejdę z bike'a i doprowadzę do domu; w końcu jednak się udało, ale sytuacji niebezpiecznych było co najmniej kilka; gdybym wiedział jak będzie, to bym pojechał samochodem; a tak to przynajmniej coś tam się ruszyłem
W drodze 'tam' próbowałem z pulsometrem, ale się wieszał stale, niemniej jednak jak działał, to niezmiennie wskazywał trochę poniżej 70% HRmax - widać już się nauczyłem jeździć idealnie w HRZ 2 :)




  • DST 22.68km
  • Czas 01:05
  • VAVG 20.94km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniecka, ZT

Poniedziałek, 13 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 0

Znów kółka po Tynieckiej, niestety czasu mało :(
Temp. wyraźnie idzie w górę, drogi w większości nadal suche :)
Znów starałem się nieco mocniej przycisnąć niż typowe mroźne ZT. W końcu jest cieplej ;). No i pasuje zacząć się rozjeżdżać...


Kategoria szosa


  • DST 32.53km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.33km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniecka, ZT

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 0

-8*C to już odwilż ;). Faktycznie, pierwszy raz od dawna nie zmarzłem w stopy i dłonie, a ma być od jutra wyraźnie cieplej :)


Kategoria szosa


  • DST 31.15km
  • Czas 01:32
  • VAVG 20.32km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Temperatura -11.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniecka, ZT

Piątek, 10 lutego 2012 · dodano: 10.02.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj kółka po Tynieckiej.
Pierwszy raz od dawna nie była to tylko przetrwanka, ale udawało się coś sensownie przycisnąć. Ciuchy oczywiście nadal max warstw, ale mimo niskiej temp chyba idzie ku lepszemu: podobno wczesna wiosna się kroi :)
Wczoraj odpuściłem, bo napadało full śniegu i jak widziałem samochody buksujące w centrum miasta, to... Dzisiaj drogi mokre, ale przyczepność dobra. Słoneczko przyświecało, ale i drobnym śnieżkiem zawiewało.


Kategoria szosa


  • DST 36.74km
  • Czas 02:03
  • VAVG 17.92km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, ZTx2

Środa, 8 lutego 2012 · dodano: 08.02.2012 | Komentarze 0

1. ZT - 0:56
do pracy z rana, okrężnie przez Kobierzyńską, Skotniki, Salwator i samo centrum, temp. -14*
2. ZT - 1:07
z pracy o 16.00, Planty, Salwator, Tyniecka do Kolnej, Skotniki, temp. -11*

Drogi nawet po ostatnich opadach śniegu (marnych zresztą) w dużej mierze suche, poza centrum, gdzie mokro, a na alejkach, chodnikach, Plantach śniegu trochę leży.
Mrozik trzyma i podobno jeszcze za 4 dni solidnie potrzyma.
Prędkości mam jak w terenie, ale 1. boję się gleby na mokrym, 2. mocniejsze depnięcie od razu czuję w płucach (+ twarz, etc). Mimo wszystko czuję, że z formą nie jest źle :). Zobaczymy jak temperatury wrócą do 'normy', cokolwiek to oznacza... ;)




  • DST 35.74km
  • Czas 01:53
  • VAVG 18.98km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice, lajt; Tyniecka, ZT

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 06.02.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:27
dwa krótkie przejazdy transportowe z rana i popołudniu
2. ZT - 1:26
mocno okrężnie do Tynieckiej i tam nawrotki

Temperatura około -12*, delikatny śnieżek, co to nawet nie zostawia śladu, drogi w 70% suche. Wydawało mi się, że to już ocieplenie, ale jednak zimno, te prawie 1.5h popołudniu było o jakieś 15 min. za długie - zmarzłem w stopy i dłonie okrutnie ;)




  • DST 24.33km
  • Czas 01:23
  • VAVG 17.59km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura -17.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, ZT; dom, lajt

Piątek, 3 lutego 2012 · dodano: 04.02.2012 | Komentarze 0

1. ZT - 0:56
do pracy przez Skotniki, Tyniecką, Salwator, temp. -17* :)
2. lajt - 0:27
powrót w nocy (-18*), tym razem przez Kalwaryjską, bo ulice nocą w miarę puste, a na alejkach leży śnieg i jakoś mi się nie chce z nim bawić w drodze, a potem w domu ;)

Wreszcie drogi ponownie wyschły, przynajmniej w większości :)




  • DST 43.69km
  • Czas 02:27
  • VAVG 17.83km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura -17.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

4 trips, ZT, lajt

Czwartek, 2 lutego 2012 · dodano: 03.02.2012 | Komentarze 2

1. ZT - 0:51
do pracy przez Skotniki, temp. -17* w centrum, u mnie pewnie zimniej :)
2. ZT - 0:59
z pracy przez Tyniecką (do Kolnej), Skotniki, temp. -16*
3. lajt - 0:18
znów do pracy, ale w innym miejscu
4. lajt - 0:19
powrót nocą do domu, w okolicach Kalwaryjskiej było -18* :)

Tak to się dzisiaj naszalałem, kursując przede wszystkim w ramach transportowania się do pracy, ale przed południem wydłużyłem przejazdy, żeby jakoś kondycję spróbować utrzymać. Zresztą, przy takich temp tylko krótkie przejazdy wchodzą w grę, bo raczej 2 godziny w kawałku byłoby ciężko...
Szkoda, że troszeczkę dosypuje śniegu, bo na chodnikach jak w terenie, a na jezdniach trochę jednak ślisko...




  • DST 26.15km
  • Czas 01:26
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -15.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Kolna, ZT

Środa, 1 lutego 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:28
rano do pracy; na Ruczaju jakby delikatnie sypało - ot, powietrze mieniło się złotem, ale im dalej, tym gorzej - w okolicach Ronda Grunwaldzkiego już full śniegu (i ciągle sypie), koła buksują obklejone śniegiem, który w takiej temp powinien fruwać; dalej Planty, chodniki, etc, no i bardzo delikatnie, bo ślisko
temp. -16*C to chyba mój życiowy rekord
2. ZT - 0:58
powrót popołudniem; drogi mokre, ale już bez śniegu (drogowcy dali radę), znów Planty, potem od Ronda do Pychowic alejką - śnieg leży i chrupie aż miło; od Pychowic już mokry asfalt (ale znowu sypie śnieg, wszędzie słońce, a tam gdzieś jakaś dziwna czarno-błyszcząca chmura) i tak do Kolnej, nawrotka, a w Skotnikach zdziwienie: drogi suche jak przez kilka ostatnich dni, zero śniegu, zero wody; znów źle wybrałem trasę ;); temp. mimo słońca -14*C, no i mocny wiatr
Na tą temperaturę byłem przygotowany, ale na śnieg - nie. Nie miałem ochoty się poślizgać, no i pod wiatr śnieżek dodatkowo dosyć boleśnie osiadał na twarzy :(




  • DST 23.07km
  • Czas 01:13
  • VAVG 18.96km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temperatura -13.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; dom, ZT

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · dodano: 30.01.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:26
czyli poranny przejazd do pracy przez miasto, temp. -14 :)
2. ZT - 0:47
czyli powrót, ale z małym okładem, przez Tyniecką i Skotniki; oczywiście, jak na prawdziwy trening to mało, ale czasu brak, a poza tym temp. nadal wynosiła ok. -12, chociaż było południe; jak wyjechałem z centrum, to trochę mocniej przycisnąłem

Mrozy trzymają, ale i słońce świeci codziennie zachwycająco. Drogi suche, bezpieczne (wyjąwszy jakieś osiedlowe, etc). Ubieram się tak ciepło, że tylko twarz mi marznie, ale podejrzewam, że krem trochę by pomógł.
Dzisiaj do tego wiatr był całkiem mocny i pod wiatr było zarąbiście zimno.