Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:28909.26 km (w terenie 174.15 km; 0.60%)
Czas w ruchu:1320:55
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:6162 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:334705 kcal
Liczba aktywności:652
Średnio na aktywność:44.34 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 43.80km
  • Teren 20.80km
  • Czas 02:51
  • VAVG 15.37km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podjazdy i teren

Poniedziałek, 27 lipca 2009 · dodano: 27.07.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj taki nietypowy dla mnie mix terenu i szosy. Najpierw przez Zakrzówek i Sikornik na czasówkę pod zoo:
00:07:01 (rekord, ale raczej śmieszny, bo urwałem 2 sek. ;))
potem jeszcze jedna (z gorszym wynikiem), a potem jeszcze 5 albo 6 podjazdów w terenie: z Kozich Nóg niebieskim rowerowym na wysokość zoo i z powrotem, i tak w kółko ;). Na koniec wpadłem odwiedzić znajomego, który ma serwis rowerowy blisko Lasku i tam się trochę zasiedziałem. Pogadaliśmy o rowerach i maratonach ;). Powrót przez okolice Kopca Kościuszki i znów Zakrzówek.
Ogólnie pogoda super, ale dzień nie mój - zmulony byłem od rana i w ogóle nie miałem ochoty na rower. W końcu się rozkręciłem, ale...


Kategoria szosa, teren, zoo 1.9


  • DST 27.80km
  • Czas 01:10
  • VAVG 23.83km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niespodziewany trening :)

Sobota, 25 lipca 2009 · dodano: 25.07.2009 | Komentarze 0

Zaplanowałem na dzisiaj dzień wolny, bo remont, bo deszcz... Tymczasem prace remontowe skończyły się (niestety tylko na dzisiaj) przed 19.00, przestało padać... Wyskoczyłem do Tyńca - alejka niemal pusta, przy torze prawie pusto, w Tyńcu podobnie. Chłodno, polar się przydał i nawet trochę zmarzłem w głowę. W drodze powrotnej jakiś koleś chciał za wszelką cenę udowodnić, że jest szybszy (jechał z kobietą ;)) i wyprzedzał mnie ciągle, potem zwalniał, ja go wyprzedzałem, i tak w kółko. Faktycznie był szybszy, bez dwóch zdań, chociaż na swoją obronę mam to, że jechał na szosówce ;). Obaj nie dawaliśmy też z siebie wszystkiego. Tak czy inaczej, mnie też zechciało się trochę pościgać i w sumie fajny trening mi wyszedł :)


Kategoria szosa


  • DST 40.57km
  • Czas 01:45
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca i trening

Środa, 22 lipca 2009 · dodano: 22.07.2009 | Komentarze 0

Niby tylko praca jak wczoraj, ale jakże inaczej! ;)
Po prostu dzisiaj dało rady kręcić w rowerowych ciuchach, więc w jedną i drugą stronę porządny trening (około 0:40 + około 1:00). Płasko, ale z interwałami.
Z powrotem upał, chyba ponad 30*C w cieniu, w słońcu na alejce aż boję się pomyśleć... ;)




  • DST 111.83km
  • Czas 04:15
  • VAVG 26.31km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Podjazdy 700m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sucha Beskidzka

Poniedziałek, 20 lipca 2009 · dodano: 20.07.2009 | Komentarze 2

Miałem wyjechać około 6.00, ale wykończony remontem ;) zwlokłem się dopiero po 7.30. Od początku w planach była szybka setka po asfalcie i w nieco bardziej górzystym terenie.
Trasa wyglądała tak: Ruczaj - Skawina - Radziszów - Krzywaczka - Biertowice - Sułkowice - Harbutowice - Palcza - Baczyn - Budzów - Zembrzyce - Sucha Beskidzka - powrót tą samą trasą do Radziszowa, gdzie odbiłem na Jurczyce - Rzozów - Skawina - Tyniec - Ruczaj.
Pogoda super, ani zimno, ani gorąco, wiatr w miarę przyzwoity ;)
W sumie pierwszy raz zapuściłem się za Sułkowice i naprawdę właśnie tam zaczyna się fajny klimacik. Chociaż spodziewałem się więcej przewyższeń...
Trening udany w sensie tempa, ale poszarpany: a to zdjęcia, a to telefon, a to przejazd kolejowy, a to banan... ;). Następny będzie bardziej zwarty! ;)
Kościół w Sułkowicach:

Przełęcz Sanguszki (tak naprawdę jedyny porządny podjazd):

Jadę dalej do przodu ;):

Kościół w Zembrzycach:

Taki sobie widoczek na góry (nadal Zembrzyce):


Cel wyjazdu:

I na koniec Zamek Mały Wawel (już sobie go miałem darować, żeby nie rozwlekać treningu, ale ciekawość zwyciężyła):



Dzisiaj czułem moc w nogach! ;) Oby tak dalej ;)


Kategoria avs 25, szosa, wycieczka


  • DST 19.91km
  • Czas 00:54
  • VAVG 22.12km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajtowo

Sobota, 18 lipca 2009 · dodano: 18.07.2009 | Komentarze 2

Z samego rana, godzinka od 6:30-7:30, potem malowania ciąg dalszy. Przynajmniej upału jeszcze nie było. Regeneracja po wczorajszym zarżnięciu mięśni w Lasku Wolskim.


Kategoria szosa


  • DST 60.56km
  • Teren 5.60km
  • Czas 02:57
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regeneracja w tempie turystycznym

Poniedziałek, 13 lipca 2009 · dodano: 13.07.2009 | Komentarze 4

Wczoraj odpoczywałem od bike'a, a dzisiaj zaliczyłem nieco dłuższą regenerację. Od dawna też nie zrobiłem tylu zdjęć ;)
Najpierw przez Pychowice do kładki przy torze kajakowym:


Potem Piekary, Ściejowice i Jeziorzany, w których zrobiłem kolejne zdjęcie:

Dalej Wołowice i jak się nie mylę, to tu były te bociany:



Dalej był Czernichów, Zagacie, Kaszów i Liszki, gdzie zjadłem drożdżówkę :).
Potem Rączna i widok na góry:

A na koniec przez Piekary do toru i jeszcze do Tyńca, gdzie wybrałem dziwną, nazwijmy to, ścieżkę. Trochę się jej zarosło ;). Ale widać ładnie Bielany i kawałek klasztoru tynieckiego:


Na koniec chciałem zarzucić kotwicę, ale... niestety... nie było wolno ;). Musiałem dokręcić do domu ;)
I tu miało być zdjęcie, ale fotosik za chiny nie chce przyjąć ;). No trudno, pozostanie mała zagadka i może niedosyt ;).
W końcu znów przez Pychowice, ale testując różne śmieszne terenowe ścieżki, dotarłem na Ruczaj. Czuję się rozjeżdżony ;) :)


Kategoria szosa


  • DST 20.60km
  • Teren 10.10km
  • Czas 01:10
  • VAVG 17.66km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z serwisu, potem Tyniec

Czwartek, 9 lipca 2009 · dodano: 09.07.2009 | Komentarze 0

Odebrałem Treka z serwisu i... dalej zakleszcza łańcuch. Nie chce mi się tam już wracać. Pojutrze maraton w Tarnowie, a jutro mam ciężki dzień. Trudno, jakoś przeżyję. Hamulec po wymianie okładzin trochę ociera, ale po tych 20+ km jest już lepiej. Zresztą zamiast jechać do przodu, to co jakiś czas hamowałem na prostej drodze ;). Jeszcze trochę jutro i się dotrze na trasie MEGA :).
Dzisiaj przejechałem się do Tyńca, ale na Treku nie potrafiłem trzymać się asfaltu, czyli zgodnie z założeniami. Jak tylko wyjechałem, wpadłem w teren i takimi dziwnymi bocznymi dróżkami dotarłem do toru kajakowego, gdzie chwilę podziwiałem szalejącą gdzieś nad Liszkami burzę, a potem stwierdziłem, że powoli, ale konsekwentnie zmierza ona w moim kierunku. Miałem pojeździć z godzinkę dłużej, ale wróciłem przed deszczem. Padało krótko, widocznie przeszło bokiem. Tyle.




  • DST 35.15km
  • Czas 01:31
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i asfaltowy relaks

Niedziela, 5 lipca 2009 · dodano: 05.07.2009 | Komentarze 0

Najpierw miasto ok. 9 km, a potem jeszcze przez Pychowice i alejkę do Tyńca i z powrotem. Mocno ciepło, ale dzisiaj dobrze to zniosłem ;). Full ludzi na alejce i w Tyńcu, generalnie slalom gigant, nie polecam...




  • DST 45.51km
  • Czas 01:43
  • VAVG 26.51km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mocna szosa ;)

Piątek, 3 lipca 2009 · dodano: 04.07.2009 | Komentarze 0

Po powrocie z mini-urlopu masa zajęć i już spóźnionych załatwień, a popołudniu jeszcze ślub znajomych. Mimo wszystko około południa udało się wyrwać dwie godzinki i: Ruczaj - Pychowice - Kolna - Piekary - Rączna - Liszki - Cholerzyn - Mników - Morawica - Cholerzyn - Budzyń - Kryspinów - Księcia Józefa - Most Zwierzyniecki - Pychowice - Ruczaj.
Gorąco, ale jechało się dobrze :)


Kategoria szosa, avs 25


  • DST 33.84km
  • Teren 0.60km
  • Czas 01:33
  • VAVG 21.83km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regeneracja po maratonie

Poniedziałek, 29 czerwca 2009 · dodano: 29.06.2009 | Komentarze 0

Jak w tytule: Ruczaj - Pychowice - Kolna - Piekary - Rączna - Liszki - Piekary - i z powrotem na Ruczaj. O ile rano jeszcze byłem z lekka 'roztrzęsiony' ;) (za to bez zakwasów), to pod wieczór już niemal normalnie. A że problem z ukruszonym zębem opóźnił wyjazd na krótki urlop, po 19.00 postanowiłem porządnie się rozruszać. Co ciekawe, za Piekarami mokro nawet na jezdniach, a na Ruczaju nie spadła ani kropla...


Kategoria szosa