Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:28909.26 km (w terenie 174.15 km; 0.60%)
Czas w ruchu:1320:55
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:6162 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:334705 kcal
Liczba aktywności:652
Średnio na aktywność:44.34 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 23.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 23.39km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 137 ( 72%)
  • HRavg 126 ( 66%)
  • Kalorie 442kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniec, E2

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · dodano: 01.04.2010 | Komentarze 2

Strefa 2 - 0:47 = 80%
i nic wyżej

Rano się okazało, że przez noc znów 'złapałem kapcia' ;). A przed zmianą dętki macałem oponę chyba kilka minut... Cóż... Wobec tego dzisiejszy trening asfaltowy na Treku: dom - Skotniki - Tyniec - kajaki - Pychowice - dom. Nogi chyba nie do końca wypoczęte, nawet się zastanawiałem nad czystą regeneracją, ale w święta może być mniej jeżdżenia, więc jak się trochę przemęczę, to nie powinno się utrwalić.
Jutro z rana w planach podjazdy - zobaczymy jak to wyjdzie.
Hmm... czyżby średnia na mtb wychodziła wyższa niż na crossie? Tego drugiego trzeba zdecydowanie odchudzić! W planach sztywny widelec, więc z kg powinienem uszczknąć...


Kategoria szosa


  • DST 21.10km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.88km/h
  • VMAX 30.50km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 150 ( 79%)
  • HRavg 127 ( 67%)
  • Kalorie 556kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakrzówek, centrum, S5, E2

Środa, 31 marca 2010 · dodano: 31.03.2010 | Komentarze 0

Strefa 2 - 0:49 = 68%
Strefa 3 - 0:06 = 9%
nic powyżej

Z rana do pracy, ale - jako że Kross nie wrócił z serwisu - na Treku, a więc nie było przeciwwskazań dla terenu. Zatem kilka fajnych pętelek na Zakrzówku, które liczę jako S5, potem przejazd alejkami do centrum, E2 - niestety w całości w lekkim deszczyku.
Potem przestało padać, potem miało się znowu rozpadać i się rozpadało, a że nie chciało mi się moczyć ani siebie ani Treka - tramwajami do Borsuczej, a stamtąd - akurat przestało padać :) - chodnikami spokojnie do domku, około 2 km.
Dziwnie, ale fajnie :)




  • DST 35.79km
  • Czas 01:36
  • VAVG 22.37km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 143 ( 75%)
  • HRavg 127 ( 67%)
  • Kalorie 721kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, E2

Środa, 31 marca 2010 · dodano: 31.03.2010 | Komentarze 0

Strefa 2 - 1:17 = 81%
reszta poniżej

Dziwny to był wyjazd. W sumie już dzisiaj jeździłem, ale musiałem odebrać Krossa z serwisu, a potem i tak musiałem znowu do pracy, więc połączyłem jedno z drugim.
Przejazd 'tam' bardzo OK - 59 minut E2 alejką aż do dworca, na początku lekko kapnęło, potem nawet zaczęło wychodzić słonko :)
Powrót gorzej - już ciemno, ja z lampkami, które nie oświetlają drogi... no i doigrałem się. Gdzieś na alejce w okolicach Jubilata złapałem gumę. Zatrzymałem się przed Salwatorem i... zmieniałem :(. Nieciekawie... Dwóch rowerzystów, a nawet jeden pieszy, zapytali czy nie pomóc - to było super! Może coś z tej Polski będzie... A więc powrót to tylko trochę ponad pół godziny jazdy i to jeszcze podzielonej na pół - równo na pół ;).
W sumie - pomimo niesprzyjających okoliczności (praca, pogoda) - trochę dzisiaj przejechałem :)

Na koniec krótkie podsumowanie marca.
Był to bardzo dobry miesiąc :). Planuję przejechać miesięcznie 35-40 godzin, a tu zrobiłem prawie 39. Do tego test tętna na LT, pierwsze porządne i regularne treningi, w tym tempówki i podjazdy. Oby tak dalej! :)




  • DST 35.80km
  • Czas 01:28
  • VAVG 24.41km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 143 ( 75%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 683kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, Skawina, E2

Sobota, 27 marca 2010 · dodano: 27.03.2010 | Komentarze 0

Po wczorajszych podjazdach i terenie dzisiaj E2:
Strefa 2: 1:18 = 89%
i nic powyżej

Początek był kiepski, bo po 300 metrach postanowiłem wrócić po coś pod kask - wyjechałem około 16.00 i z wiatrem było lekko zimno. Poza tym fajnie - najpierw przez Skotniki i tor do alejki, tam do krzyża i z powrotem, potem wokół toru i jeszcze Tyniecką do granicy ze Skawiną. Poprzednie dwa treningi podjazdów zajechały mnie na śmierć. Wczorajszy - chociaż najcięższy - jakby przedmuchał mi dysze. Owszem, nogi lekko czuję, ale i siła była i ochota do jazdy, i jak na dotychczasowe E2 zdecydowanie lepiej i szybciej. Może się wreszcie rozkręcę? Bo nie ukrywam, wczorajszy wynik pod zoo nie napawa optymizmem. Miałem nadzieję na poprawę w tym roku choćby z pół minuty. Na razie nie wygląda to ciekawie, ale w sumie od urodzenia Młodego Bananafroga do połowy lutego bardzo było kiepsko z treningami. Może właśnie coś zaczyna się ruszać? Tak czy inaczej - bike rulez! :)
A jeszcze fajnie wychodzi porównanie wczorajszych i dzisiejszych dystansów i czasu jazdy ;). Jak to się 'nie opłaca' jeździć w terenie... ;)


Kategoria szosa


  • DST 54.43km
  • Czas 02:22
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 38.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 154 ( 81%)
  • HRavg 130 ( 68%)
  • Kalorie 1117kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, praca, E2, S

Środa, 24 marca 2010 · dodano: 24.03.2010 | Komentarze 4

Strefa 2: 2:04 = 87%
powyżej 1%

Ponownie dojazd do pracy i powrót, tym razem rano i wczesnym popołudniem. Ciepło, słonecznie, rewelacja :). Wracając podjechałem jeszcze pod opactwo w tyńcu, od dawna nie miałem więcej możliwości niż potrzeby treningu, więc jestem zachwycony.
Niestety napęd w Krossie do szybkiej wymiany. Na alejce na wysokości galerii kazimierz patrzę - jedzie robin z naprzeciwka. Zawróciłem, depnąłem (w końcu był na szosie ;), łańcuch skoczył, noga mi spadła. Nic, to odzyskałem równowagę, depnąłem... łańcuch przeskoczył... i tak jeszcze trzeci raz, i czwarty. Spokojnie zawróciłem w stronę domku i w Strefie 2 - wtedy nie spada, o ile delikatnie przyspieszam - pokręciłem dalej. Cóż... W poniedziałek rower wybiera się do serwisu.
A w ogóle, to ilość szkła na bulwarach zaczyna być mocno irytująca. Nikt tego nie sprząta???
A, no i kupiłem sobie nowy bidon Elite w decathlonie. Wielki, litr wejdzie, to się człowiek opije ile zechce :)


Kategoria szosa


  • DST 61.07km
  • Czas 02:33
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 40.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 154 ( 81%)
  • HRavg 132 ( 69%)
  • Kalorie 1233kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening i praca, M1, E2

Wtorek, 23 marca 2010 · dodano: 23.03.2010 | Komentarze 2

Strefa 2: 1:23 = 54%
Strefa 3: 0:45 = 30%
powyżej 1%, reszta poniżej

Z domku to toru, potem pętelki 3x do krzyża w Strefie 3, czyli moje typowe M1, stp 0:49:52, 22.07 km. Dalej do pracy w Strefie 2, razem 1:45 h.
Powrót zaraz po zmroku w Strefie 2, z częstymi spadkami do Strefy 1, trochę ponad 45 minut.
W południe na alejce ciepło niemiłosiernie, cały się zgrzałem w ciepłych ciuchach, ale wieczorem w sam raz. Niestety bez solidnej lampki kiepsko, nieoświetlone asfalty i nieoświetleni ludzie zmuszali mnie do ciągłego zwalniania. A tak w ogóle, to mam się za raczej wyluzowanego gościa, ale ta ilość rowerzystów bez żadnego oświetlenia lekko mnie irytuje. Wiem, że to nie te prędkości co samochodowe, ale nie chciałbym się zderzyć, bo ktoś sobie nie przymocował lampki!! Ratunku, najtańsze kosztują kilkanaście zł, a może i mniej!
Niestety łańcuch, który przeskakuje od dwóch czy trzech tygodni, bardzo utrudnia już jeżdżenie. Nie ma rady, trzeba będzie cały napęd wymienić...


Kategoria szosa


  • DST 34.67km
  • Czas 01:30
  • VAVG 23.11km/h
  • VMAX 40.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 141 ( 74%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 700kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skawina, E2

Piątek, 19 marca 2010 · dodano: 19.03.2010 | Komentarze 2

E2 czyli Strefa 2: 1:21 = 90%, i nic powyżej

No, i w takiej temperaturze można jeździć :). Skawina Vesuvius, potem jeszcze raz Tyniec od strony alejki.
Tym samym skończyłem dzisiaj aktywny rowerowo tydzień rege, teraz trzydniowa przerwa związana z wyjazdem, a potem tłuczemy dalej :). Chociaż póki co przerwy nie było, z nogami już lepiej. Widać, że te 1.5 h E2 nie masakrują organizmu. Uzależnienie podpowiada mi, że szkoda tych kilku dni bez bike'a, ale Friel uczy, żeby się nie dawać uzależnieniu ;).
Tyle.


Kategoria szosa


  • DST 37.06km
  • Czas 01:36
  • VAVG 23.16km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 142 ( 75%)
  • HRavg 128 ( 67%)
  • Kalorie 739kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, Tyniec, E2

Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 18.03.2010 | Komentarze 3

E2 po płaskim:
Strefa 2: 1:25 (88%)
i nic wyżej

Wreszcie porządnie ciepło! :)
Temperatura powyżej 10* to już wypas. Żeby jeszcze wiatr tak nie dawał... Ale nie narzekam, żeby się co gorszego nie przyplątało ;). Zresztą, nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha ;)
Pomykało się w ciepełku naprawdę przyjemnie. Od strony kondycji gorzej, nogi ciężkie, mogłem jeździć do woli, a po prostu dociągnąłem te 1.5h. Jutro może podobnie, albo i nic, a potem trzy dni wolnego od bike'a. Tydzień rege powinien usunąć przemęczenie.


Kategoria szosa


  • DST 46.80km
  • Czas 02:12
  • VAVG 21.27km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 145 ( 76%)
  • HRavg 129 ( 68%)
  • Kalorie 952kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kajaki, praca, kajaki, E2

Środa, 17 marca 2010 · dodano: 17.03.2010 | Komentarze 0

Dwa treningi po około 1h, w całości E2:
Strefa 2: 88%
i nic wyżej :)

Z rana do pracy, powrót popołudniu, kilka km w lekkim deszczyku i pod niezły wiatr. W pewnym momencie, przy HR do 130, miałem 13 km/h... Aż mi się śmiać chciało (a powinno mi się chcieć płakać ;). Środy są dobre, mimo, że to praca, bo ekwipunek standardowy na treningi, a alejka pozwala wjechać do samego centrum w strefie :)
Co ciekawe, po poniedziałkowym treningu poczułem się totalnie wyrąbany... Cały wtorek wykończony (a full spraw na cały dzień zapylania po całym mieście), dzisiaj już lepiej, ale jak tylko wsiadłem, poczułem ciężkie nogi. Takie w miarę regularne treningi zgodnie z Biblią... Friela zacząłem jakieś trzy tygodnie temu, więc postanowiłem, że zgodnie z wytycznymi należy mi się tydzień regeneracyjny. Jak widać mój organizm się tego niezależnie domaga. Zatem do piątku tylko E2, weekend do poniedziałku na wyjeździe bez bike'a. A potem jeszcze tydzień Podstawy 2, albo od razu Podstawa 3. Zobaczymy...
A, i po dzisiejszym treningu pociągnąłem sobie dolne strefy delikatnie w dół, czyli od dzisiaj:
Strefa 2: 123-141, co daje 65-74% HRmax
Strefa 3: 142-151, co daje 75-80% HRmax
Strefa 1: 105-122, co daje 55-64% HRmax
Reszta pozostaje bez zmian jak u Friela. Myślę, że ostatni miesiąc pokazał sensowność takich zmian, a przy okazji całość wychodzi bardziej 'typowo' niż zawyżone chyba jednak u Friela dolne strefy.
Dobra, kończę, bo mi robin (pozdrawiam!) zaraz znowu przypomni, że mieszkam w zoo ;)


Kategoria szosa, rozkmina


  • DST 65.27km
  • Czas 02:54
  • VAVG 22.51km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 157 ( 83%)
  • HRavg 135 ( 71%)
  • Kalorie 1444kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka M1, Radziszów E2

Poniedziałek, 15 marca 2010 · dodano: 15.03.2010 | Komentarze 3

M1 jak zwykle na alejce (3x od toru):
22.12 km, 0:52:24; Strefa 3: 0:44 = 26% całości
E2 czyli pozostała część treningu:
Strefa 2: 1:49 = 63% całości
(Strefa 4/5a: 0:01)

Od rana ładne słoneczko, temp. na plusie, drogi szybko podsychają, eh, żyć nie umierać. Ja wyjechałem przed 15.00 i załapałem się nawet w taki dzień na dwie śnieżyce, na szczęście krótkie (chociaż pierwsza dosyć intensywna - w chwili wyglądałem od przodu jak rasowy bałwan).
Na alejce (M1) wiatr szalał, potem przez Tyniec i Skawinę do Radziszowa (E2), już spokojniej. Po Kubusiu i Marsie zacząłem przemarzać w dłonie, a potem stopy. Znów nie wziąłem skarpetek z windstopperem!! Bo ciepło się zrobiło, kurde, 4*C... ;)
A, no i stuknął mi pierwszy 1000 w tym roku :)
Mam nadzieję, że nie ostatni ;)


Kategoria szosa