Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:28909.26 km (w terenie 174.15 km; 0.60%)
Czas w ruchu:1320:55
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:6162 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:334705 kcal
Liczba aktywności:652
Średnio na aktywność:44.34 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 40.37km
  • Czas 01:38
  • VAVG 24.72km/h
  • VMAX 45.80km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 149 ( 78%)
  • HRavg 130 ( 68%)
  • Kalorie 779kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radziszów, Rzozów, E2

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:32
Prawie identycznie jak wczoraj. Dzisiaj duużo lepiej się jechało, widać organizm jakoś opanował małą zapaść bez przerwy w treningach :). Aż mi się chciało pociąnąć mocniej, ale się powstrzymałem.
Akurat tam, gdzie jechałem nadciągnęły ciemne chmury i z daleka widziałem deszcz. Trochę się też oziębiło. Pulsometr z trudnością wyłapuje mi tętno na zjazdach, chyba trzeba jakąś baterię zmienić.


Kategoria szosa


  • DST 41.91km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.65km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 140 ( 73%)
  • HRavg 129 ( 67%)
  • Kalorie 806kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radziszów, Rzozów, E2

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:37
Pętelka jak zwykle. Znów ciężko jak wczoraj, ale jakby trochę lepiej. Spróbuję pociągnąć kolejne dni podobne treningi bez rege. Na długie wyjazdy mnie nie stać, a przerw nie chcę. Może zamęczę nogi, a może właśnie będzie jakiś postęp.
Już wieczór, do zmierzchu, a temp bardzo wysoka. Od kilku dni bezchmurnie.
Dobra średnia wyszła przy HRavg 67% :). Ale może to dlatego, że trzeba było tak ostro dawać, żeby tętno nie spadało do strefy rege ;). Masakra ;)


Kategoria szosa


  • DST 36.01km
  • Czas 01:31
  • VAVG 23.74km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 139 ( 72%)
  • HRavg 128 ( 67%)
  • Kalorie 710kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, E2

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:26
Tylko po alejce, bo psychika tak słaba jak mięśnie ;).
Już pod wieczór, po kolejnym ciężkim dniu, nie było mnie stać na nic więcej, a na mniej nie chciałem się zgodzić. Wsłuchując się w organizm, trzeba było chyba odpuścić, ale uzależnienie chyba mnie przemogło ;). Pod koniec już naprawdę z trudem w HRZ 2 walczyłem...
Ale upalny weekend! Temperatury pod 30* dochodzą w 'godzinach szczytu' ;)


Kategoria szosa


  • DST 53.71km
  • Czas 02:06
  • VAVG 25.58km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 168 ( 87%)
  • HRavg 145 ( 75%)
  • Kalorie 1177kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tłuczań, M, E2

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

HRZ 4/5a - 0:43
HRZ 2/3 - 1:16
Trasa: drogą 44 przez Skawinę i Brzeźnicę do Tłuczania, powrót po śladach.
Miało być A6, zupełnie takie jak kilka tygodni temu do Nowych Dworów...
Niestety, od początku same przeszkody ;). Najpierw się okazało, że jazda główną na Skawinę jest chybiona, bo zamiast sobotniej pustki trafiłem na gigantyczny korek, pewnie wyjeżdżających na długi weekend, więc zamiast dawać na maxa, wyprzedzałem samochody lewą stroną, prawą, chodnikami, terenem, etc.
Za Skawiną poszło już dobrze, tętno pięknie w górę, super :). Niestety po 40 minutach dopadł mnie zgon, nie taki totalny, bo w HRZ 3 kręciło się dobrze, ale nic wyżej, chyba, że olbrzymim kosztem. Cóż, zmieniłem plany i dokręciłem w HRZ 2, żeby chociaż trochę wytrzymałość zrobić.
Faktem jest, że pracy mam dużo, a i rodzinne sprawy dosłownie walą mi się na głowę. Sporo wysiłku, sporo stresu, pewnie odbija się na jeżdżeniu.


Kategoria avs 25, szosa


  • DST 49.29km
  • Czas 02:15
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 38.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 181 ( 94%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Alejka, M

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:57, w zasadzie 2 przejazdy do UMK i powrót, ale przerwa krótka
2. lajt - 0:18, na spotkanie z pracy za Koronę
3. M - 1:00, HRZ 4/max - 0:40, 149/181, 580; powrót do domu wieczorem, z krążeniem po alejce. Ze 3 km od Kolnej siadłem szosowcowi na koło i utrzymałem się aż do nawrotki, ale tętno na te kilka minut oscylowało w granicach 174-180 :). Nie było mi to potrzebne, ale tak jakoś wyszło ;)
Generalnie życie dzielę między chorego dzieciorka a pracę. Nawet trochę km wpada, ale wysiłkiem olbrzymim.




  • DST 38.46km
  • Czas 01:39
  • VAVG 23.31km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 142 ( 74%)
  • HRavg 130 ( 68%)
  • Kalorie 788kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radziszów, Rzozów, E2

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:34
Trochę się czuję zmęczony (dopiero dzisiaj odsypiałem sobotę, noce krótkie :( ), ale zrobiłem standardową pętelkę. Dosyć ciepło, sporo chmurek, ale i pogodne niebo i słońce :)


Kategoria szosa


  • DST 34.06km
  • Czas 01:31
  • VAVG 22.46km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 141 ( 73%)
  • HRavg 129 ( 67%)
  • Kalorie 718kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, E2

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:26
Miałem czas dopiero pod wieczór i zgodnie z moimi oczekiwaniami akurat zaczęło kropić. Jednak jakiś zdeterminowany jestem po wczorajszym debiucie XC, więc nawet deszczyk mnie nie przeraził. W sumie ze 4 razy się rozpadało, ale ostatecznie wracałem po suchych szosach. Po alejce jeszcze w zapadającym zmroku, ale potem po Tynieckiej już po ciemku.
Jakiś niezajechany jestem po wczorajszej rzeźni... Dziwne, ale cieszy :)
Zamiast rege zrobiłem normalny trening wytrzymałościowy, choć krótki.


Kategoria szosa


  • DST 25.90km
  • Teren 1.30km
  • Czas 01:24
  • VAVG 18.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazd i powrót z zawodów XC

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 0

Dojazd z domu przez Kolną na Bielany, krótka rozgrzewka na miejscu i powrót w kończącym się deszczu, po ulicach dosłownie zalanych...


Kategoria szosa


  • DST 86.46km
  • Czas 04:05
  • VAVG 21.17km/h
  • VMAX 59.60km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 166 ( 86%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Dobczyce, A6

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 0

1. lajt 0:32, do pracy
2. lajt 0:30, z pracy
3. A6 - 3:03, 148/166, 1762 kcal
HRZ 2 - 0:34, HRZ 3 - 0:23, HRZ 4/5a - 1:51
Do 3 razy sztuka - dojazd do Dobczyc tą samą trasą nie udał się w jesieni zeszłego roku i ponownie teraz w kwietniu, więc tym razem poszło. Trasa jak zwykle, przez Podstolice, Koźmice Wlk, Czechówkę, nawrotka na rondzie.
Początki niepewnie, bo po wczorajszym nie wiedziałem jak będzie z tętnem. Nie było super wypasu, ale też nie było gorzej niż normalnie w tym roku. Ostatecznie uwalczyłem prawie 2h pod progiem, chociaż w większości ledwo ledwo.
Super trening zepsuł trochę problem z przednią przerzutką - niestety nie przerzuca w górę. Na środkową jeszcze wejdzie - za drugim razem, jak teoretycznie wchodzę na 3, ale z 2 na 3 - szans nie ma. Mocno mi to zepsuło zjazdy, których na tak pagórkowatej trasie nie brakuje...
Poza tym 'szczegółem' - super! Zajechałem się :)




  • DST 45.07km
  • Czas 02:00
  • VAVG 22.54km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 149 ( 78%)
  • HRavg 127 ( 66%)
  • Kalorie 921kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wrząsowice, Lusina, Radziszów, E2

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:41 (+2^)
Miałem w planach mocny i dłuższy trening, ale coś dziwnego się ze mną działo: nogi nie chciały kręcić, tętno baardzo opornie szło w górę, a w dół błyskawicznie, zasypiałem nad kierą dosłownie. Zmiana planów nie była łatwa, bo wybrałem się w górki, ale przez Lusinę i Skawinę dotarłem do Radziszowa i potem przez Jurczyce i Tyniec z powrotem. Nawet E2 to była walka o przetrwanie w strefie. Wystarczyło stanąć na pedałach, żeby łagodniej 'znieść' dziurę, a tętno w ciągu kilku sekund spadało o 15-20 uderzeń. Masakra... A co najciekawsze prędkość była dobra od początku do końca.
Do tego chłodno, więc ubrałem się zimowo. Dobrze, że w porę zrezygnowałem z walki w wysokich strefach.


Kategoria szosa