Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.47km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.83km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 145 ( 75%)
  • HRavg 129 ( 67%)
  • Kalorie 856kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, Tyniec; E2

Niedziela, 10 października 2010 · dodano: 10.10.2010 | Komentarze 4

HRZ 2 - 1:38
Z domu do centrum, tam kilkanaście minut przerwy na załatwienia, powrót przez Kolną, Tyniec, Tyniecką i Skotniki. Taka mogłaby być cała jesień i zima :)
Czuję, że zmęczenie sezonem już schodzi, więc jest dobrze :)


Kategoria szosa



Komentarze
bananafrog
| 10:28 czwartek, 14 października 2010 | linkuj No to powodzenia z enduro!
shem | 15:22 środa, 13 października 2010 | linkuj Również zamierzam konkretnie przetrenować zimę, w tym roku nie trenowałem tak ambitnie jak rok temu i to się odbiło na gorszej kondycji w środku sezonu.
Do pracy jeżdżę, wpisy dodam kiedyś tam hurtowo...
Zgadzam się, nic na siłę. Będę miał na pewno motywację do trenowania jak skończę budować enduro wymiatacza, być może w styczniu skończę, nie spieszę się bo w zimie i tak jeździł na nim nie będę.
Pozdro
bananafrog
| 15:02 środa, 13 października 2010 | linkuj O, to ostro u Ciebie! Mój kryzys wynikał z przemęczenia w sezonie. Może to śmieszne, biorąc pod uwagę ile km zrobiłem w tym roku, ale jednak - nie jestem odpowiednio wyjeżdżony, a w poprzednich latach nie robiłem tak konkretnych treningów. W kolejnym sezonie nie eksperymentuję - do końca stycznia spokojnie, potem mam nadzieję znów konkretne treningi ukierunkowane na zawody.
Teraz jeżdżę głównie do pracy, trochę nadkładając, więc bardziej nudno już być nie może ;). Nawet nieźle to znoszę ;)
Nawet do pracy odpuściłeś bike'a? Moim zdaniem, jak nie masz ochoty jeździć, to dobrze robisz nie jeżdżąc ;). Serio, nic na siłę. Nie wiem czy to jest dobre motto życiowe, ale coś w sobie ma ;)
Pozdrowienia!
shem | 23:04 wtorek, 12 października 2010 | linkuj Żyje, nie chce mi się jeździć... Najbardziej prze deficyt nowych ścieżek. Jak sobie pomyśle, że mam 1001. raz jechać na tor kajakowy czy gdziekolwiek indziej w okolicy to mi się naprawdę odechciewa.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nages
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]