Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.40km
  • Teren 22.50km
  • Czas 01:42
  • VAVG 15.53km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miała być szosa, bo ledwie

Piątek, 21 listopada 2008 · dodano: 21.11.2008 | Komentarze 5

Miała być szosa, bo ledwie przestało padać... ale nie potrafiłem się oprzeć pokusie i wyrwałem się na polne ścieżki i polno-leśne singletracki w okolicach Zakrzówka. Wody wszędzie full, ale im bardziej byłem usyfiony, tym mi to jakoś mniej przeszkadzało ;). Temp. 7*C, czyli bardzo przyzwoita.
A oto moje ubrania udające mnie na brzegu wanny po powrocie ;):

(Jagi)


Kategoria teren



Komentarze
vanhelsing
| 22:29 niedziela, 23 listopada 2008 | linkuj Teraz jest śnieg, takie widoki powinny się rzadziej zdarzać :P
djk71
| 10:53 sobota, 22 listopada 2008 | linkuj Fajnie, że się podobała relacja. Ale to po prostu fajna impreza była.
bananafrog
| 08:08 sobota, 22 listopada 2008 | linkuj djk71 - co prawda, to prawda! Te fotki są 'jakże inne'! ;) Cóż, widać, że u mnie nie było tak źle... A swoją drogą, fajna relacja na Twoim blogu!
robin - no tak - ubranie do pralki, ja pod wodę... Faktycznie, takie czasy (dobre ;)
robin
| 20:19 piątek, 21 listopada 2008 | linkuj Takie teraz czasy od razu pod ciepły prysznic w ubraniu!!! Pozdrawiam
djk71
| 17:10 piątek, 21 listopada 2008 | linkuj Ostatnie zdjęcie... niby podobne, a jakże inne... ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa woscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]