Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 23.94km
  • Czas 01:04
  • VAVG 22.44km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Piątek, 24 lipca 2009 · dodano: 24.07.2009 | Komentarze 2

Spokojna, ale i bardzo przyjemna jazda do pracy i z pracy. Przyjemna, bo czasu było dosyć i jechałem alejką, a nie przez miasto :). Wieczorem miły chłodek, a jak zaczęło się ściemniać, to uświadomiłem sobie, że od wczesnej wiosny w ogóle chyba nie jeździłem po zmroku. Jakoś inaczej, ale też ma swój urok... Już prawie zapomniałem...




  • DST 35.10km
  • Teren 31.40km
  • Czas 02:02
  • VAVG 17.26km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pychowice, Zakrzówek

Czwartek, 23 lipca 2009 · dodano: 23.07.2009 | Komentarze 0

Mój terenowy standard. Upał był niemożliwy (13.30-15.30), więc starałem się tylko na krótko opuszczać leśne ścieżki. W cieniu mój termometr notował zaledwie 33-35*C ;). W słońcu osiągnął nawet 40*... A napić się wody dało się tylko w pełnym słońcu - w cieniu dosłownie hordy krwiożerczych komarów. I to nie jest żart.


Kategoria teren


  • DST 40.57km
  • Czas 01:45
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca i trening

Środa, 22 lipca 2009 · dodano: 22.07.2009 | Komentarze 0

Niby tylko praca jak wczoraj, ale jakże inaczej! ;)
Po prostu dzisiaj dało rady kręcić w rowerowych ciuchach, więc w jedną i drugą stronę porządny trening (około 0:40 + około 1:00). Płasko, ale z interwałami.
Z powrotem upał, chyba ponad 30*C w cieniu, w słońcu na alejce aż boję się pomyśleć... ;)




  • DST 31.28km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

City jungle

Wtorek, 21 lipca 2009 · dodano: 21.07.2009 | Komentarze 0

Pasy, światła, piesi, samochody, tramwaje... generalnie nic przyjemnego. Od rana praca, praca, praca... Dzisiaj z bike'iem było wygodniej niż bez, więc chociaż nie pałałem żądzą rowerowania, to jednak... Przynajmniej rozkręciłem się po wczorajszej trasce. W drodze powrotnej bulwarami wiślanymi, ale pod wiatr. Ogólnie poruszałem się jak mucha w smole ;)




  • DST 111.83km
  • Czas 04:15
  • VAVG 26.31km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Podjazdy 700m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sucha Beskidzka

Poniedziałek, 20 lipca 2009 · dodano: 20.07.2009 | Komentarze 2

Miałem wyjechać około 6.00, ale wykończony remontem ;) zwlokłem się dopiero po 7.30. Od początku w planach była szybka setka po asfalcie i w nieco bardziej górzystym terenie.
Trasa wyglądała tak: Ruczaj - Skawina - Radziszów - Krzywaczka - Biertowice - Sułkowice - Harbutowice - Palcza - Baczyn - Budzów - Zembrzyce - Sucha Beskidzka - powrót tą samą trasą do Radziszowa, gdzie odbiłem na Jurczyce - Rzozów - Skawina - Tyniec - Ruczaj.
Pogoda super, ani zimno, ani gorąco, wiatr w miarę przyzwoity ;)
W sumie pierwszy raz zapuściłem się za Sułkowice i naprawdę właśnie tam zaczyna się fajny klimacik. Chociaż spodziewałem się więcej przewyższeń...
Trening udany w sensie tempa, ale poszarpany: a to zdjęcia, a to telefon, a to przejazd kolejowy, a to banan... ;). Następny będzie bardziej zwarty! ;)
Kościół w Sułkowicach:

Przełęcz Sanguszki (tak naprawdę jedyny porządny podjazd):

Jadę dalej do przodu ;):

Kościół w Zembrzycach:

Taki sobie widoczek na góry (nadal Zembrzyce):


Cel wyjazdu:

I na koniec Zamek Mały Wawel (już sobie go miałem darować, żeby nie rozwlekać treningu, ale ciekawość zwyciężyła):



Dzisiaj czułem moc w nogach! ;) Oby tak dalej ;)


Kategoria avs 25, szosa, wycieczka


  • DST 19.91km
  • Czas 00:54
  • VAVG 22.12km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajtowo

Sobota, 18 lipca 2009 · dodano: 18.07.2009 | Komentarze 2

Z samego rana, godzinka od 6:30-7:30, potem malowania ciąg dalszy. Przynajmniej upału jeszcze nie było. Regeneracja po wczorajszym zarżnięciu mięśni w Lasku Wolskim.


Kategoria szosa


  • DST 45.10km
  • Teren 31.54km
  • Czas 02:57
  • VAVG 15.29km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek Wolski solidnie

Piątek, 17 lipca 2009 · dodano: 17.07.2009 | Komentarze 0

Z rana zarzuciłem trochę gładzi szpachlowej na ściany, potem lekko przemyłem, a w przerwie wyskoczyłem na zaskakująco w tych warunkach solidny trening w terenie.
Dwukrotnie zaliczyłem moją standardową traskę (w różnych kierunkach), potem jeszcze kilka kilometrów eksplorowania mniej znanych ścieżek i powrót. W sumie solidny trening w dobrym tempie. Masa podjazdów :)
W samym Lasku przyjemne 24-26*C, w słońcu 36*...
A popołudniu malowanie sypialni po raz pierwszy. Jasny kolor na ciemny brąz... masakra! ;)
Ledwo żyję ;)


Kategoria teren


  • DST 28.50km
  • Teren 21.90km
  • Czas 01:40
  • VAVG 17.10km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojny, płaski teren

Środa, 15 lipca 2009 · dodano: 15.07.2009 | Komentarze 3

Mając w perspektywie ciężki dzień (oprócz pracy, zakupy na mini-remont, pod znakiem którego miną pewnie najbliższe tygodnie), na trening wyruszyłem przed 7 rano, a wróciłem przed 9 (w słońcu było odpowiednio 25, potem 30*C!).
Przemierzyłem polne ścieżki od Pychowic aż po Tyniec i otarłem się o Skawinę. Niby płasko, ale część ścieżek zarośnięta i bardzo nierówna. Trudno o szybką jazdę. Ale czy zawsze trzeba jeździć szybko?
A, no i przekroczyłem dzisiaj 5000 km w tym roku :)


Kategoria teren


  • DST 36.19km
  • Czas 01:41
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i alejka

Wtorek, 14 lipca 2009 · dodano: 14.07.2009 | Komentarze 0

Załatwianie spraw na mieście w cywilu (z paroma rowerowymi gadżetami ;)), w drodze powrotnej zahaczyłem o alejkę aż do toru i z powrotem i tu wreszcie trochę przycisnąłem :)
Upał!




  • DST 60.56km
  • Teren 5.60km
  • Czas 02:57
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regeneracja w tempie turystycznym

Poniedziałek, 13 lipca 2009 · dodano: 13.07.2009 | Komentarze 4

Wczoraj odpoczywałem od bike'a, a dzisiaj zaliczyłem nieco dłuższą regenerację. Od dawna też nie zrobiłem tylu zdjęć ;)
Najpierw przez Pychowice do kładki przy torze kajakowym:


Potem Piekary, Ściejowice i Jeziorzany, w których zrobiłem kolejne zdjęcie:

Dalej Wołowice i jak się nie mylę, to tu były te bociany:



Dalej był Czernichów, Zagacie, Kaszów i Liszki, gdzie zjadłem drożdżówkę :).
Potem Rączna i widok na góry:

A na koniec przez Piekary do toru i jeszcze do Tyńca, gdzie wybrałem dziwną, nazwijmy to, ścieżkę. Trochę się jej zarosło ;). Ale widać ładnie Bielany i kawałek klasztoru tynieckiego:


Na koniec chciałem zarzucić kotwicę, ale... niestety... nie było wolno ;). Musiałem dokręcić do domu ;)
I tu miało być zdjęcie, ale fotosik za chiny nie chce przyjąć ;). No trudno, pozostanie mała zagadka i może niedosyt ;).
W końcu znów przez Pychowice, ale testując różne śmieszne terenowe ścieżki, dotarłem na Ruczaj. Czuję się rozjeżdżony ;) :)


Kategoria szosa