Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 15.35km
  • Czas 00:57
  • VAVG 16.16km/h
  • VMAX 26.70km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 0

Praca i powrót.




  • DST 15.05km
  • Czas 00:52
  • VAVG 17.37km/h
  • VMAX 27.30km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt

Czwartek, 22 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 0

Do pracy prawie wieczorem i powrót na granicy nocy.




  • DST 41.45km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.74km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 141 ( 73%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, alejka, lajt, E2

Środa, 21 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:33, do pracy rano
2. E2 - 1:33, HRZ 2 - 1:27, 129/141, 741 kcal, z pracy przez Kolną
Ogólnie stale problemy z gardłem :(




  • DST 31.85km
  • Czas 01:31
  • VAVG 21.00km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 137 ( 71%)
  • HRavg 127 ( 66%)
  • Kalorie 702kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, E2

Sobota, 17 listopada 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:23
Codzienny ból gardła skutecznie uniemożliwia wypasowe jeżdżenie, na które może i by się trochę czasu znalazło. Akurat teraz jest jakoś luźniej, to ja dosłownie non-stop mam problemy ze zdrowiem :(
Generalnie mimo tego nie wytrzymałem i pokrążyłem po alejce. Jazdę raczej zapamiętam na długo, bo takiej mgły - przesłaniającej wszystko od rana do wieczora - to chyba nie pamiętam. A to nie pierwszy taki dzień. Byłoby nawet bajkowo, gdyby nie to, że temperatura niska, a do tego normy zanieczyszczenia stale przekroczone. No cóż, bez słońca, bez wiatru...


Kategoria szosa


  • DST 20.90km
  • Czas 01:09
  • VAVG 18.17km/h
  • VMAX 29.50km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 0

Do pracy i z powrotem.




  • DST 53.42km
  • Czas 02:32
  • VAVG 21.09km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 164 ( 85%)
  • HRavg 133 ( 69%)
  • Kalorie 1286kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cholerzyn, Szczyglice, E2+

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2/3 - 2:12
HRZ 4/5a - 00:10
W zasadzie wytrzymałość, ale miałem ochotę tu i tam przycisnąć, więc wyszło te 10 minut wyżej - głównie pod górkę. Ogólnie nad Krk straszny smog (ponoć zalecają dzieciom nie wychodzić z domów), który z chmurami wyglądał faktycznie jak czapa. Przy Kolnej kapnęło trochę, potem już nie, ale wystraszyłem się ciemnych chmur i zmieniłem plany - w Piekarach na Liszki, dalej Cholerzyn, Budzyń, Kryspinów, Balice, Szczyglice, Rząska, Bronowice, Królowej Jadwigi, Przegorzały, Bielany, powrót do Kolnej i przez Skotniki do domu.
Fajnie było, jakby było te 5*C cieplej, to byłby wypas ;)
Trzeba trochę pojeździć póki nie sypnęło śniegiem :)


Kategoria szosa


  • DST 39.15km
  • Czas 01:43
  • VAVG 22.81km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 142 ( 74%)
  • HRavg 129 ( 67%)
  • Kalorie 825kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alejka, E2

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:37
Jazda do zmroku po alejce i potem powrót. Całkiem fajnie, a po godzinie dopiero się rozkręciłem :)
Dmuchnął halny i w niektórych miejscach na Śląsku temp. dochodziła do 20*C.
U nas podobno 17* w szczycie dnia.


Kategoria szosa


  • DST 29.41km
  • Czas 01:25
  • VAVG 20.76km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 165 ( 86%)
  • HRavg 135 ( 70%)
  • Kalorie 715kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skotniki podjazd, M

Piątek, 9 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 4/5a - 0:30
HRZ 2/3 - 0:20
Miałem jeździć w tym tygodniu, że hej. Tymczasem Młody Bananafrog nabawił się anginy, a że w tym tygodniu jesteśmy sami bez Mamy, to jeżdżę tylko samochodzikami po dywanie ;).
No, ale dzisiaj na 2 godzinki wpadła teściowa, więc wyskoczyłem do Skotnik na podjazd, który już wiele razy tłukłem, nawet w zimie i do północy. Dzisiejsze 8* to zatem żadna nowość na tym podjeździe, chociaż pogoda nie oszczędziła mi też deszczu. Cały dzień jakoś się trzymało, to akurat zaraz jak zapadł zmrok się rozpadało. Teściowa to jednak wie kiedy przyjechać: ruch jak to w piątki w godzinach szczytu, ciemno, deszcz - tylko teściowa może się tak wstrzelić ;)
Tak czy inaczej, mimo, że to listopad nie wytrzymałem i zrobiłem sobie szybko kręcone podjazdy. Forma mimo rzadkich treningów, chorób i wielu innych przeciwności losu - nie jest zła :). Jeżeli się tylko nie rozchoruję po tym treningu, to może wreszcie w przyszłym tygodniu się najeżdżę :). Generalnie biorąc pod uwagę ostatnie tygodni i miesiące, nie ma co czekać, trzeba zaczynać nowy sezon :). Zwłaszcza, że jak przyjdzie zima, to planuję odpuszczać naprawdę ciężkie warunki.
A, no i zacząłem też przecież treningi siłowe. Może w tym roku jakoś pociągnę...


Kategoria szosa


  • DST 42.47km
  • Czas 01:59
  • VAVG 21.41km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 143 ( 74%)
  • HRavg 131 ( 68%)
  • Kalorie 974kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radziszów, E2

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:57
Bardzo przyjemna jazda, chociaż temperatury już nie rozpieszczają.
Traska standardowa, a samopoczucie na bike'u zdecydowanie OK, przetrenowanie minęło kompletnie :). A swoją drogą, że patrząc na ilość treningów i nawet intensywność przetrenowanie wydaje się śmieszną sugestią... A jednak, nie ma wątpliwości, że się zajechałem. Wytrzymałem tylko do końca lipca, potem już coraz gorzej. Nawet po przerwach urlopowych i spowodowanych nadmiarem pracy/delegacji - nie byłem w stanie normalnie jeździć. Stale niechęć do treningów i złe samopoczucie. Pewnie źle, że olałem tygodnie rege w tym sezonie, wiek pewnie robi swoje w połączeniu z takim brakiem ;), no i może stresy, a ten rok mi ich nie oszczędza... Dobra wiadomość jest taka, że ochota do jazdy i dobre samopoczucie powróciły :)


Kategoria szosa


  • DST 40.47km
  • Czas 01:53
  • VAVG 21.49km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 137 ( 71%)
  • HRavg 128 ( 67%)
  • Kalorie 895kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radziszów, E2

Sobota, 3 listopada 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 0

HRZ 2 - 1:46
Po długiej i wyczerpującej chorobie nie zmarłem, ale wróciłem do kręcenia :).
Na początek standardowa pętelka przez Radziszów. Jechało się dobrze, akurat do zmroku, chyba dzięki długiej przerwie minęły przykre doznania związane z przetrenowaniem wcześniej w tym roku. Ciągle czuję się nie do końca zdrowy, mam nadzieję, że trening nie przedłuży choroby. W sumie solidnie przechorowałem tydzień i prawie tyle siedziałem w domu. W tym czasie było nawet 4 dni zimy - porządnej z dużą ilością śniegu i temp. około 0*C. Na szczęście tylko postraszyło, bo mam nadzieję trochę się rozkręcić zanim zima zawładnie światem.


Kategoria szosa