Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:28909.26 km (w terenie 174.15 km; 0.60%)
Czas w ruchu:1320:55
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:6162 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:334705 kcal
Liczba aktywności:652
Średnio na aktywność:44.34 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 42.38km
  • Teren 0.70km
  • Czas 01:48
  • VAVG 23.54km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa

Sobota, 3 października 2009 · dodano: 03.10.2009 | Komentarze 0

Najpierw krótki wypad do pobliskiego punktu xero ;), a potem trening szosowy: Ruczaj - Skotniki - tor kajakowy - Piekary - Rączna - Dąbrowa Szlachecka - Wołowice - Dąbrowa Szlachecka - Liszki - Kryspinów - Księcia Józefa - Pychowice - Ruczaj. Niby ciepło, ale wiaterek zimny... A wiał sobie trochę!




  • DST 56.79km
  • Teren 0.50km
  • Czas 02:51
  • VAVG 19.93km/h
  • VMAX 56.70km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, potem poszukiwania autka ;)

Środa, 30 września 2009 · dodano: 30.09.2009 | Komentarze 0

Rano do pracy, a po powrocie przejazd szlakiem różnej maści komisów samochodowych, żeby na własne oczy zobaczyć aktualną ofertę ;). To nawet zabawne - zeszłej jesieni szukałem mtb, teraz samochodu.
Trasa popołudniowa: Ruczaj - Borek Fałęcki - Zakopianka do Mogilan - Chorowice - Kulerzów - Buków - Skawina - Ruczaj. W sumie nawet niezłe przewyższenia wyszły, chociaż nie cisnąłem, bo nie był to trening. Od Mogilan do Skawiny bez przystanków i tu mocniej przykręciłem. Dystans wyszedł ładny, akurat na taki trening po 'nietrenowaniu', więc jest OK. A Vmax zupełnie jak TRP ;)
Zimno!!




  • DST 37.00km
  • Teren 3.60km
  • Czas 01:36
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruch

Poniedziałek, 28 września 2009 · dodano: 28.09.2009 | Komentarze 0

Wreszcie po chorobie (chociaż nie jest do końca OK) i po wyjeździe. Późnym popołudniem zaliczyłem przejazd: Ruczaj - Skotniki - tor kajakowy - Piekary - Rączna - Liszki - Piekary - Rączna - Liszki - Piekary (druga pętla) - tor kajakowy - Skotniki - Ruczaj. Jak słoneczko zniknęło, zrobiło się duużo chłodniej :(
No i - jak to z Trekiem bywa - nie powstrzymałem się przed skrawkiem choćby terenu :)


Kategoria szosa


  • DST 23.54km
  • Teren 0.80km
  • Czas 01:01
  • VAVG 23.15km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniec

Czwartek, 17 września 2009 · dodano: 18.09.2009 | Komentarze 2

Już lekko pod wieczór do Tyńca przez Skotniki. Miło znowu po prawie rocznej przerwie na remont jeździć z domu przez Winnicką.
A tak w ogóle dopadł mnie niezły ból gardła. Spoko, w końcu już chyba z 5 tygodni nie byłem chory... :(


Kategoria szosa


  • DST 56.13km
  • Teren 0.70km
  • Czas 02:18
  • VAVG 24.40km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca + spokojna równa szosa

Środa, 16 września 2009 · dodano: 16.09.2009 | Komentarze 2

Rano ponad 30 min. do Dworca alejkami, powrót alejkami do Salwatora i dalej: Księcia Józefa - Kryspinów - Budzyń - Cholerzyn - Morawica - Mników - Cholerzyn - Liszki - Piekary - Tyniec - Skotniki - Ruczaj.
Drugi już raz jechałem wyremontowaną ul. Winnicką. Niestety nie zrobili całości aż do Tynieckiej, ale ogólnie dużo lepiej niż było.
W ogóle dobry trening, mimo przejazdu przez miejskie alejki do centrum.




  • DST 88.11km
  • Teren 0.60km
  • Czas 03:37
  • VAVG 24.36km/h
  • VMAX 53.30km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening szosa

Poniedziałek, 7 września 2009 · dodano: 07.09.2009 | Komentarze 3

Wstałem przed siódmą, żeby dobrze wykorzystać wolne przedpołudnie, z grubsza: Kraków - Liszki - Mników - Baczyn - Zalas - Tenczynek - Rudno - Grojec - Alwernia - Kamień - Czernichów - Dąbrowa Szlachecka - Piekary - Kraków.
Rano zimno! Może ze 12*C. Wyjechałem w długich spodniach i kurtce, przed południem było już za ciepło.


Kategoria szosa


  • DST 28.57km
  • Czas 01:06
  • VAVG 25.97km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tor kajakowy

Sobota, 5 września 2009 · dodano: 05.09.2009 | Komentarze 0

Już pod wieczór, po ciężko przepracowanym dniu, krótka, ale treściwa jazda do toru. Nawet na próbę od hopki do hopki: 9.24 km, stp 17:49. Coraz chłodniej, założyłem nawet długie spodnie i kurtkę rowerową.


Kategoria avs 25, szosa


  • DST 28.55km
  • Czas 01:20
  • VAVG 21.41km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regeneracja Tyniec

Poniedziałek, 31 sierpnia 2009 · dodano: 31.08.2009 | Komentarze 2

Po dwóch tygodniach bez crossa, regeneracja alejką do Tyńca właśnie na nim. Nawet fajnie się jechało tak kompletnie bez napinki ;)


Kategoria szosa


  • DST 25.90km
  • Czas 00:56
  • VAVG 27.75km/h
  • VMAX 46.60km/h
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawdziwa szosa :-)

Piątek, 28 sierpnia 2009 · dodano: 28.08.2009 | Komentarze 0

Szybka przebieżka na trasie Harbutowice - Ustroń. Szosa jak marzenie, takiego asfaltu nie powstydziliby się Niemcy czy Austriacy. Niestety trochę za dużo samochodów, no ale nie można mieć wszystkiego. Miało być równo i spokojnie, ale poczułem w sobie tygrysa i zaszalałem z interwałami.
Mimo, że krótkie sprinty przeplatałem spokojniejszą jazdą, wyszła mi najlepsza średnia na mtb :-). Nie ma to jak dobry asfalt.


Kategoria avs 25, szosa


  • DST 34.80km
  • Czas 01:30
  • VAVG 23.20km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótkie kółka w kółko ;)

Niedziela, 23 sierpnia 2009 · dodano: 23.08.2009 | Komentarze 0

Druga część urlopu (już bez żony :( ) to w zasadzie opieka nad chorą mamą, zatem jeżeli w ogóle mogę się wyrwać, to tylko 'bardzo blisko'. W sumie zrobiłem z osiem kółek o długości około 3.5 km, plus jedno nieco większe. Masakrycznie nudny i totalnie płaski trening (w pobliżu gór!), który nie daje nic poza... treningiem. Cóż, dobre i to...


Kategoria szosa