Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

miasto / przejażdżka

Dystans całkowity:19163.53 km (w terenie 629.18 km; 3.28%)
Czas w ruchu:945:19
Średnia prędkość:20.07 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:1200 m
Maks. tętno maksymalne:182 (95 %)
Maks. tętno średnie:144 (75 %)
Suma kalorii:28060 kcal
Liczba aktywności:636
Średnio na aktywność:30.13 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 14.59km
  • Czas 00:47
  • VAVG 18.63km/h
  • VMAX 30.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt

Piątek, 23 grudnia 2011 · dodano: 24.12.2011 | Komentarze 0

Tylko do pracy i powrót. Przez miasto, ciemno, powrót w deszczu. Przynajmniej śnieg schodzi.




  • DST 43.94km
  • Czas 02:16
  • VAVG 19.39km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 145 ( 75%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Tyniecka, E2

Środa, 21 grudnia 2011 · dodano: 22.12.2011 | Komentarze 0

1. lajt - 0:31, do pracy rano, mroźno, ale szron piękny :)
2. E2 - 1:45, HRZ 2 - 1:33, 129/145, 829
Miało to E2 być przed zmrokiem, ale z pracy trafiłem na dyżur dentystyczny i trochę mi podrążyli ząbka jednego. Jeszcze doszły załatwienia i powrót o 20.30. A w międzyczasie spadł pierwszy prawdziwy w tym sezonie śnieg i zrobiło się całkiem biało. Wracałem początkowo przez centrum, potem alejką od Wawelu, bo ze śniegiem jest wystarczająca widoczność. Śnieg nie zbyt głęboki i mokry, chyba na lekkim plusie, ale jednak prędkości nie te. W Pychowicach uznałem, że jeździ mi się świetnie i zamiast wrócić do domku, jeździłem w kółko po Tynieckiej do po 22. Prawie cały czas delikatnie padał śnieg, na drogach solidnie mokro, ale nie ślisko. Mimo wszystko, trening się udał :)




  • DST 52.49km
  • Czas 02:26
  • VAVG 21.57km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 146 ( 76%)
  • HRavg 131 ( 68%)
  • Kalorie 1165kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radziszów, E2

Sobota, 17 grudnia 2011 · dodano: 17.12.2011 | Komentarze 0

HRZ 2 - 2:17
Z centrum (Kross został w pracy przez noc): bulwary - Tyniecka - Skawina - Radziszów - Rzozów - Skawina - Tyniec - Skotniki - dom.
Wiatr solidny, ale ciepło, odczuwalna wysoka, jechało się świetnie.




  • DST 9.59km
  • Czas 00:30
  • VAVG 19.18km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt

Piątek, 16 grudnia 2011 · dodano: 17.12.2011 | Komentarze 0

Lajtowo do pracy. Z powrotem MPK, bo nie chciało mi się w deszczu.




  • DST 64.44km
  • Czas 03:07
  • VAVG 20.68km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 143 ( 74%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, alejka; E2, lajt, E2

Czwartek, 15 grudnia 2011 · dodano: 15.12.2011 | Komentarze 0

1. E2 - 1:30, HRZ 2 - 1:24, 128/140, 703 - z rana do pracy przez Kolną
2. 0:08, lajtowe i krótkie 2 przejazdy w centrum, załatwienia
3. E2 - 1:29, HRZ 2 - 1:21, 128/143, 689 - popołudniu z pracy przez Kolną
Jak widać mam dar do tępych przejazdów płaską alejką, potrafię tłuc takie bezmyślne i nudne kilometry jak robot - więc trzeba to wykorzystać.
Ciepło, pochmurno raczej, trochę mokro, trochę sucho.




  • DST 63.38km
  • Czas 02:59
  • VAVG 21.24km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 145 ( 75%)
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; alejka, E2

Środa, 14 grudnia 2011 · dodano: 14.12.2011 | Komentarze 0

1. lajt, 0:30, do pracy z rana, z załatwieniami w centrum
2. E2 - 2:29, HRZ 2 - 2:22, 129/145, 1182, z pracy do Kolnej i potem już nieskończone krążenie po alejce aż było tak ciemno, że bałem się, że na zwykłym migaczu spadnę z wału ;). Tętno w ogóle nie skakało, było jak zawsze w sezonie.
Generalnie miałem w planach wypad, a to na południe, a to może północ; tymczasem praca pokrzyżowała wszystko (ta praca strasznie utrudnia życie ;). Mimo tego na znanych sobie terenach pojeździłem nawet i w dużej mierze po ciemku. Może warto zainwestować w sensowną lampkę?
Ale ciepło :)




  • DST 61.44km
  • Czas 03:01
  • VAVG 20.37km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 149 ( 78%)
  • HRavg 134 ( 70%)
  • Kalorie 1524kcal
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, E2 x2

Środa, 7 grudnia 2011 · dodano: 07.12.2011 | Komentarze 0

1. E2 - 1:27, HRZ 2/3 - 1:27, 132/149, 714
do pracy przez Kolną

2. E2 - 1:34, HRZ 2/3 - 1:33, 136/149, 810
z pracy przez Kolną ;)

Innymi słowy, dwa przejazdy prawie tą samą trasą. Ale nie to jest najważniejsze...
Pierwszy raz odkąd jeżdżę z pulsometrem (niecałe dwa lata) zdarzyło mi się, że miałem puls o około 10 większy niż powinienem. Potrafię dosyć dobrze ocenić swoje tętno na poziomie treningu wytrzymałościowego, w zasadzie mógłbym jeździć bez pulsometru. Dzisiaj od rana ledwie ruszyłem i jeszcze na osiedlu, gdzie zwykle nawet nie wchodzę w HRZ 2, puls skoczył powyżej 75%. Aż do pracy było podobnie. Trzymając się uparcie pulsometru i mierząc w tętno poniżej 70% czułem totalny lajt jak chodzi o nogi, średnia z wiatrem odrobinkę poniżej 20 km/h, w końcu zaczęła wysychać opaska od pulsometru.
Wracając przyjąłem inną strategię - wczułem się w nogi i robiłem swoje. Tętno tuż poniżej wejścia w Frielowską HRZ 3 czyli około 138-142, około 10 uderzeń więcej niż zwykle. No i jechało się normalnie. Dopiero około 0.5 h przed powrotem do domu odczuwalnie trochę spadło, może o 5 (a momentami jakby całkiem wróciło do normalności), co jednak często się dzieje, kiedy organizm jest nieco zmęczony.
Trochę się po przeziębieniu tydzień temu dziwnie ciągle czuję, ale mimo wszystko w weekend nie było takich sensacji. Ciekawe o co chodzi? Zobaczymy co będzie jutro i dalej...




  • DST 17.02km
  • Czas 00:55
  • VAVG 18.57km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt

Piątek, 2 grudnia 2011 · dodano: 02.12.2011 | Komentarze 0

Znów tylko praca, chociaż trening był w planach. Jednak poczucie odpowiedzialności wygrywa :). No i katar coś się przyplątał, więc trzeba uważać.
Dzień piękny i ciepły, coś z 8*, ale ja jechałem rano i w nocy. Eh...




  • DST 19.19km
  • Czas 01:09
  • VAVG 16.69km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt

Czwartek, 1 grudnia 2011 · dodano: 02.12.2011 | Komentarze 0

Miałem coś potrenować, ale pracy full, no i chyba muszę bardziej 'dozdrowieć'...
Innymi słowy, tylko praca i załatwienia.
Aha, no i wjechałem centralnie w psie g..., a że bieżnik mam z przodu konkretny, a rower miał spędzić kilka godzin w pomieszczeniu z ludźmi, to spędziłem chyba z pół godziny namaczając koło w Wiśle na Kazimierzu... w zapadającym zmroku... Chyba przestaję lubić pieski mieszkające w miastach ;). Generalnie wkurzyłem się, ale już mi przeszło ;)




  • DST 40.02km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.01km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Tyniec, E2

Środa, 30 listopada 2011 · dodano: 02.12.2011 | Komentarze 0

1. lajt - 0:30, do pracy
2. E2 - 1:30, HRZ 2 - 1:27, 129/143, z pracy przez Kolną i Tyniec
Trochę się pochorowałem, a że pracy nie mogłem odpuścić, więc musiałem rower ;)
A listopad miał szansę stać się rekordowym miesiącem, było blisko ;)