Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:658.30 km (w terenie 0.60 km; 0.09%)
Czas w ruchu:33:32
Średnia prędkość:19.63 km/h
Maksymalna prędkość:56.30 km/h
Maks. tętno maksymalne:169 (88 %)
Maks. tętno średnie:143 (74 %)
Suma kalorii:3160 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:41.14 km i 2h 05m
Więcej statystyk
  • DST 31.15km
  • Czas 01:32
  • VAVG 20.32km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Temperatura -11.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyniecka, ZT

Piątek, 10 lutego 2012 · dodano: 10.02.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj kółka po Tynieckiej.
Pierwszy raz od dawna nie była to tylko przetrwanka, ale udawało się coś sensownie przycisnąć. Ciuchy oczywiście nadal max warstw, ale mimo niskiej temp chyba idzie ku lepszemu: podobno wczesna wiosna się kroi :)
Wczoraj odpuściłem, bo napadało full śniegu i jak widziałem samochody buksujące w centrum miasta, to... Dzisiaj drogi mokre, ale przyczepność dobra. Słoneczko przyświecało, ale i drobnym śnieżkiem zawiewało.


Kategoria szosa


  • DST 36.74km
  • Czas 02:03
  • VAVG 17.92km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, ZTx2

Środa, 8 lutego 2012 · dodano: 08.02.2012 | Komentarze 0

1. ZT - 0:56
do pracy z rana, okrężnie przez Kobierzyńską, Skotniki, Salwator i samo centrum, temp. -14*
2. ZT - 1:07
z pracy o 16.00, Planty, Salwator, Tyniecka do Kolnej, Skotniki, temp. -11*

Drogi nawet po ostatnich opadach śniegu (marnych zresztą) w dużej mierze suche, poza centrum, gdzie mokro, a na alejkach, chodnikach, Plantach śniegu trochę leży.
Mrozik trzyma i podobno jeszcze za 4 dni solidnie potrzyma.
Prędkości mam jak w terenie, ale 1. boję się gleby na mokrym, 2. mocniejsze depnięcie od razu czuję w płucach (+ twarz, etc). Mimo wszystko czuję, że z formą nie jest źle :). Zobaczymy jak temperatury wrócą do 'normy', cokolwiek to oznacza... ;)




  • DST 35.74km
  • Czas 01:53
  • VAVG 18.98km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice, lajt; Tyniecka, ZT

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 06.02.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:27
dwa krótkie przejazdy transportowe z rana i popołudniu
2. ZT - 1:26
mocno okrężnie do Tynieckiej i tam nawrotki

Temperatura około -12*, delikatny śnieżek, co to nawet nie zostawia śladu, drogi w 70% suche. Wydawało mi się, że to już ocieplenie, ale jednak zimno, te prawie 1.5h popołudniu było o jakieś 15 min. za długie - zmarzłem w stopy i dłonie okrutnie ;)




  • DST 24.33km
  • Czas 01:23
  • VAVG 17.59km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura -17.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, ZT; dom, lajt

Piątek, 3 lutego 2012 · dodano: 04.02.2012 | Komentarze 0

1. ZT - 0:56
do pracy przez Skotniki, Tyniecką, Salwator, temp. -17* :)
2. lajt - 0:27
powrót w nocy (-18*), tym razem przez Kalwaryjską, bo ulice nocą w miarę puste, a na alejkach leży śnieg i jakoś mi się nie chce z nim bawić w drodze, a potem w domu ;)

Wreszcie drogi ponownie wyschły, przynajmniej w większości :)




  • DST 43.69km
  • Czas 02:27
  • VAVG 17.83km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura -17.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

4 trips, ZT, lajt

Czwartek, 2 lutego 2012 · dodano: 03.02.2012 | Komentarze 2

1. ZT - 0:51
do pracy przez Skotniki, temp. -17* w centrum, u mnie pewnie zimniej :)
2. ZT - 0:59
z pracy przez Tyniecką (do Kolnej), Skotniki, temp. -16*
3. lajt - 0:18
znów do pracy, ale w innym miejscu
4. lajt - 0:19
powrót nocą do domu, w okolicach Kalwaryjskiej było -18* :)

Tak to się dzisiaj naszalałem, kursując przede wszystkim w ramach transportowania się do pracy, ale przed południem wydłużyłem przejazdy, żeby jakoś kondycję spróbować utrzymać. Zresztą, przy takich temp tylko krótkie przejazdy wchodzą w grę, bo raczej 2 godziny w kawałku byłoby ciężko...
Szkoda, że troszeczkę dosypuje śniegu, bo na chodnikach jak w terenie, a na jezdniach trochę jednak ślisko...




  • DST 26.15km
  • Czas 01:26
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -15.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centrum, lajt; Kolna, ZT

Środa, 1 lutego 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 0

1. lajt - 0:28
rano do pracy; na Ruczaju jakby delikatnie sypało - ot, powietrze mieniło się złotem, ale im dalej, tym gorzej - w okolicach Ronda Grunwaldzkiego już full śniegu (i ciągle sypie), koła buksują obklejone śniegiem, który w takiej temp powinien fruwać; dalej Planty, chodniki, etc, no i bardzo delikatnie, bo ślisko
temp. -16*C to chyba mój życiowy rekord
2. ZT - 0:58
powrót popołudniem; drogi mokre, ale już bez śniegu (drogowcy dali radę), znów Planty, potem od Ronda do Pychowic alejką - śnieg leży i chrupie aż miło; od Pychowic już mokry asfalt (ale znowu sypie śnieg, wszędzie słońce, a tam gdzieś jakaś dziwna czarno-błyszcząca chmura) i tak do Kolnej, nawrotka, a w Skotnikach zdziwienie: drogi suche jak przez kilka ostatnich dni, zero śniegu, zero wody; znów źle wybrałem trasę ;); temp. mimo słońca -14*C, no i mocny wiatr
Na tą temperaturę byłem przygotowany, ale na śnieg - nie. Nie miałem ochoty się poślizgać, no i pod wiatr śnieżek dodatkowo dosyć boleśnie osiadał na twarzy :(