Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bananafrog z miasteczka Kraków. Mam przejechane 49166.77 kilometrów w tym 3885.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11397 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bananafrog.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2008

Dystans całkowity:667.58 km (w terenie 169.00 km; 25.32%)
Czas w ruchu:37:43
Średnia prędkość:17.70 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:39.27 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 20.49km
  • Czas 00:56
  • VAVG 21.95km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto, trochę alejką... Rano zimno!

Niedziela, 19 października 2008 · dodano: 19.10.2008 | Komentarze 0

Miasto, trochę alejką... Rano zimno! (Kross)




  • DST 16.93km
  • Czas 00:50
  • VAVG 20.32km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Krakowie: Borek Fałęcki,

Czwartek, 16 października 2008 · dodano: 16.10.2008 | Komentarze 1

Po Krakowie: Borek Fałęcki, Kurdwanów, takie tam... Nic ciekawego. No, może tyle, że połowa tego dystansu w deszczu ;)
(Kross)




  • DST 50.72km
  • Teren 2.60km
  • Czas 02:50
  • VAVG 17.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powiedziałem: "dość!". Połowa miesiąca,

Środa, 15 października 2008 · dodano: 15.10.2008 | Komentarze 0

Powiedziałem: "dość!". Połowa miesiąca, a ja mam na liczniku 213 km!! Tragedy!! Albo pada, albo jestem zapracowany, albo muszę wyjechać, albo choruję... Jak mówi staropolskie przysłowie ;): jak nie urok to s....... Za mną piękny weekend spędzony w domu z jakimś zapaleniem gardła czy czymś takim. Przede mną kolejny weekend wyjazdowy. A dzisiaj rano: mżawka. I co zrobiłem? Wsiadłem na bike'a i pojechałem do pracy. Z pracy (już sucho :) do toru kajakowego, potem Skotniki, Sidzina, Skawina i przez Sidzinę z powrotem do domku. W sumie wyszedł ładny dystans. A, i po drodze zaplątałem się na jakichś łąkach w okolicach Sidziny ;). Całkiem niezła przygoda! Jazda spokojna, bo jednak jakiś taki jeszcze niewyraźny jestem :(
(wszystko Kross)




  • DST 59.98km
  • Teren 26.40km
  • Czas 03:40
  • VAVG 16.36km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rano krążenie po mieście:

Środa, 8 października 2008 · dodano: 08.10.2008 | Komentarze 2

Rano krążenie po mieście: 23.08 km (stary Jagi).
Po południu wypad przez Zakrzówek do Lasku Wolskiego i tam zabawa na szlakach pieszych - super!! 36.9 km (Trek). Błoto było solidne, bike się totalnie oblepił... Heh, nawet trochę bikerów spotkałem. A pogoda ma jeszcze być nie najgorsza. Trzeba to wykorzystać :). Oczywiście w terenie, bo po asfalcie to i zimą nie ma problemu.




  • DST 80.54km
  • Czas 03:24
  • VAVG 23.69km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bardzo sympatyczny przejazd

Poniedziałek, 6 października 2008 · dodano: 06.10.2008 | Komentarze 2

Bardzo sympatyczny przejazd na trasie: Kraków - Skawina - Wola Radziszowska - Izdebnik - Lanckorona - Sułkowice - Radziszów - Skawina - Kraków.

No i kilka zdjęć:


Proszę zwrócić uwagę na napój i pączka na zdjęciu nr 5 ;). Smakowały dokładnie tak, jak mogą smakować tylko w drodze... Zabójczo! ;)


Kategoria wycieczka


  • DST 10.27km
  • Czas 00:29
  • VAVG 21.25km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Króciutki przejazd z rana 'na

Niedziela, 5 października 2008 · dodano: 06.10.2008 | Komentarze 0

Króciutki przejazd z rana 'na skraj miasta i z powrotem' ;)
Czyli wychodzi, że mieszkam poza miastem... (Kross)




  • DST 63.10km
  • Teren 28.60km
  • Czas 04:07
  • VAVG 15.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z rana praca i serwis

Środa, 1 października 2008 · dodano: 01.10.2008 | Komentarze 0

Z rana praca i serwis rowerowy: 23.1 km po miejskim asfalcie - czyli to, czego nie lubię.
Za to po południu wstrzeliłem się w Lasek Wolski i poszalałem w samym Lasku i okolicach. Wyszło w sumie równe 40 km, w tym 28.6 w terenie. Na zielonym szlaku w okolicach Panieńskich Skał było trochę błotka, poza tym całkiem spoko. A tak w ogóle - z błotem czy bez - w terenie zawsze jest zarąbiście!!
Wszystko na Treku (dzisiaj wreszcie trzy podkładki spod mostka powędrowały na górę, od razu lepiej :).